Raz, dwa, trzy, cztery. FC Barcelona – Real Sociedad 4:0

Dobrze, że wreszcie mamy spotkanie bez kontuzji. Kolejny rewelacyjny mecz MSN. Najbardziej podobało mi się zachowanie zespołu. Cały czas byli konsekwentnie zaangażowani. Cieszy mnie to, że znów mamy na zero z tyłu. To zasługa całej Blaugrany. Świetna defensywa i pewny Claudio w bramce. Dani fantastyczny mecz okraszony dwoma doskonałymi asystami. Został zmieniony przez Adriano, który dał bardzo dobrą zmianę. Kilka akcji naprawdę świetnych. Widać, że mu zależało. Dobry mecz Mathieu. Wielki plus za ciąg na bramkę i asystę. Jeremy również zasłużenie mógł odpocząć, a Jordi trochę się dzięki temu rozgrzał. Szkoda, że Marc tak późno wszedł za Szefuncia. Również zaliczył udany występ.Pique w jubileusz zagrał naprawdę bezprzykładnie i uchronił zespół od straty bramki po strzale podajże Brumy. Javier wrócił i zagrał dobrze, ale dla mnie najlepszy Sergio. To co on gra to nie mam słów. Kapitalne spotkanie Busiego. Ivan powoli się przebudza, bo zagrał już nieźle. Wreszcie coś próbował w ataku i wracał się wytrwale pomagać w defensywie za co wielki plus. Don Andres dosyć cierpliwie, ale chłop nadal trzyma poziom. Podobała mi się postawa przede wszystkim Luisito i Neya. Widać, że chcieli aby Messi również trafił bramkę na Camp Nou. Ta sztuka udała się pod koniec spotkania. To dobrze dla widowiska. Tym bardziej w 600 mecz La Pulgi, który na pewno był dla niego wyjątkowy. Leo zagrał bez zarzutu. Widać jak próbował, ale nie miał szczęścia pod bramką rywala. Szkoda tej poprzeczki, bo byłaby kapitalna bramka. Widać, że czasem był niezadowolony, że mu nie wychodziło a i tak zagrał dosyć optymalnie. Mecz Neymara wręcz godny podziwu. Suarez kolejna piękna bramka z woleja i prawie idealny mecz. Mógł co prawda powiększyć swój dorobek bramkowy, ale zabrakło w tamtej chwili dużo do powodzenia. Obecnie należy czekać na Puchar Króla. Wtedy na Camp Nou to będzie się działo. Z całym szacunkiem dla Villanovense, ale dla nich wynik i tak będzie sprawą drugorzędną. To spotkanie dla nich już będzie świętem a co dopiero hornową bramka na takim stadionie gdyby oczywiście udało się ją strzelić. Ciekawi mnie ile osób będzie chciało zgarnąć koszulki naszego trio.