Barça odjeżdża rywalom. FC Barcelona – Sevilla FC 2:1

Dziś wieczorem w starciu Sevillą, zespół Barcelony miał dwa cele – wygrać i dalej utrzymywać wysoką przewagę nad resztą drużyn oraz zrewanżować się ekipie z Andaluzji. Misja powiodła się, dzięki trafieniom Leo Messiego i Gerarda Piqué.

Początek meczu przebiegał pod dyktando Barcelony. Gospodarze w swoim stylu wymieniali podania, zmuszając rywali z Andaluzji do obrony i bieganiem za piłką. Sevilla nastawiła się na grę z kontry i przynosiło im to lepsze korzyści. W 11. minucie na bramkę uderzał Iborra, lecz strzelił wprost w Claudio Bravo, więc Chilijczyk nie miał żadnych problemów z obroną. Prowadząca w tabeli Barcelona odpowiedziała w 13. minucie. Najpierw okazję miał Luis Suárez, lecz Sergio Rico sparował jego strzał na rzut rożny. Stały fragment gry wykonał Messi. Strącona przez jednego z obrońców piłka najpierw trafiła w słupek, a później dobijał Suárez, lecz jego potężny strzał zatrzymał się na poprzeczce.

W 20. minucie podopieczni Unaia Emery”ego przeprowadzili kolejny kontratak, który tym razem mocno ukąsił Blaugranę. Piłkę w pole karne dośrodkował Tremoulinas i świetnym strzałem Vitolo otworzył wynik dzisiejszego spotkania. Barcelona starała się szybko odpowiedzieć na straconą bramkę, lecz dobrze zorganizowana defensywa Sevilli skutecznie uniemożliwiała gospodarzom na przeprowadzenie groźnej akcji.

Z czasem podopieczni Luisa Enrique zaczęli się rozkręcać, a kulminacja przyszła w 31. minucie. Barça miała rzut wolny na 20. metrze. Stały fragment gry wykonał Leo Messi, który znakomitym strzałem wyrównał wynik meczu. Do przerwy Duma Katalonii szukała drugiej bramki, lecz ta sztuka im nie wyszła.

Udało się za to wyjść na prowadzenie na początku drugiej połowy. Barcelona wykonywała rzut rożny, który okazał się nieskuteczny, lecz dalej kontynuowała akcję. Leo Messi odegrał do Luisa Suáreza, a ten zagrał piłkę do Gerarda Piqué, który z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce.

Po tym golu obie ekipy szukały swojej bramki. Chwilę po bramce Piqué doskonałą okazję miał Gameiro, jednak przegrał pojedynek z Claudio Bravo. Barcelona z kolei w przeciągu dwóch minut mogła zdobyć dwie bramki. Najpierw Neymar nie zdołał pokonać bramkarza, a później Sergio Busquets oddał mocny strzał zza pola karnego, z którym z wielkim wysiłkiem poradził sobie Sergio Rico.

W dalszych minutach oglądaliśmy dość wyrównane widowisko. Gospodarze starali się strzelić trzecią bramkę, która zakończyłaby spotkanie, a goście bramki wyrównującej. Obie drużyny wymieniały się ciosami, które większej krzywdy jednak nie wyrządzały.  Goręcej zrobiło się w końcówce. Sevilla rzuciła resztę sił do odrabiania strat, a Barcelona skupiła się na obronie korzystnego rezultatu. Pierwszym się nie powiodło, a drugim wręcz przeciwnie.

 

FC Barcelona – Sevilla FC 2:1

Gole:

0 : 1 – 20″ Vitolo

1 : 1 – 31″ Messi

2 : 1 – 48″ Piqué

Barcelona: Bravo – Aleix, Piqué, Mathieu, Alba – Busquets, Sergi Roberto, Arda – Messi, Suárez, Neymar

Sevilla: Sergio Rico – Coke, Rami, Kolo, Tremoulinas – Cristóforo, N’Zonzi – Vitolo, Iborra, Krohn-Dehli – Gameiro

Źródło: Własne

Zobacz komentarze

  • Blaugrana zdobyła upragnione trzy punkty o które tak jak się spodziewałem było naprawdę ciężko. Pobity rekord Królewskich i 34 mecze bez porażki robią wrażenie. Sevilla potrafiła się postawić jednak Barca umiejętnie wytrzymała ten napór ekipy Unaia. Być może to nie był wybitny mecz podopiecznych Enrique to podeszli do tego meczu ambitnie choć nieskutecznie. Kontrataki były naprawdę kapitalne. Aczkolwiek się starali ustalić ten wynik to jednak Rico był na posterunku. Według mnie najlepszy zawodnik Sevilli w tym meczu. Sporo zmarnowanych okazji i błędów w defensywie, ale liczy się końcowy rezultat.. W szczególności w pierwszej połowie z czego tylko Vitolo trafił do siatki. Bravo rozegrał solidne zawody. Kilka razy ratował skórę Barcelonie. Zaliczył jednak jeden pusty przelot i podał niedokładnie w drugiej połowie, ale nie skończyło się to tylko na strachu. Aleix bardzo niepewny. Spodziewałem się troszeczkę większej aktywności po Vidalu. Dani dał dobrą zmianę, ale szkoda tej kartki i musiał uważać przez cały mecz aby nie osłabić zespołu. Był jednak dużo bardziej zaangażowany niż Katalończyk. Natomiast jeśli chodzi o lewą flankę to Jordi rozegrał nienaganny mecz i był zaangażowany przez całe spotkanie.. Pique naprawdę znakomity mecz w jego wykonaniu. Kilka ofiarnych interwencji. Do tego bramka, która okazała się zwycięską. Warto dodać, że zaliczył również osiem przechwytów w tym meczu. Jeremy po słabej pierwszej połowie. Drugą już rozegrał na niezłym poziomie. Sergio popełnił kilka rażących błędów, ale pomimo to rozegrał solidny mecz. Sergi być może niewidoczny, ale pracował w defensywie. Starał się również coś zdziałać z przodu, ale za bardzo mu to nie wychodziło. Miał jedną znakomitą okazję aby trafić do siatki jednak El Pistolero mu przeszkodził. Turan zagrał znów przeciętnie. Iniesta ożywił drugą linię swoim wejściem, ale również nie zagrał porywająco. Fryzura w stylu Javiera, ale ciekawe, czy to on wpadł na taki pomysł. Bardziej interesujący był Ivan, który w defensywie zagrał naprawdę znośnie. W ofensywie niewidoczny poza tym jednym znakomitym dograniem po którym jednak i tak by nic nie wyszło, bo był spalony podajże Neymara. Ney rozegrał zadowalający mecz. Wprawdzie nie trafił do siatki, ale naprawdę pokazał się z tej właściwej strony. Powinna być jedenastka na Neyu po faulu Ramiego, ale sędzia nie zdecydował się go podyktować. Suarez nie miał szczęścia. W pierwszej połowie trafił w obramowanie bramki rywali. Zmarnował wszystkie okazje w tym meczu. Szkoda, że jego strzelecka passa w LL się zatrzymała, ale jednak jest nadal liderem klasyfikacji strzelców. Messi zdecydowanie najjaśniejszy punkt ofensywnego trio MSN w tym meczu. Bardzo aktywny w całym spotkaniu. Pod koniec meczu pracował nawet w defensywie pomagając Alvesowi. Miał także kilka okazji, ale Sergio nadal nie skapitulował. Oczywiście prócz tego fantastycznego rzutu wolnego. Takie gole strzela tylko La Pugla. Niesamowity patent ma Leo na ekipę z Andaluzji. 20 bramka przeciwko Sevilli i to już czwarta bramka z wolnego przeciwko tej drużynie. Lucho reagował na boiskowe wydarzenia idealnie, ale zmiany były do przewidzenia.

Udostępnij
Dodane przez:
Wojciech Olszowy

Polecane posty

Barcelona marzy o transferze, zawodnik gotowy obniżyć pensję

FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…

22 godziny temu

Xavi zostaje w Barcelonie!

Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…

2 dni temu

El Clasico dla Realu. Bellingham bohaterem

W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…

5 dni temu

Real Madryt – FC Barcelona: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online, Za darmo (21.04.2024)

Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…

6 dni temu

Kompromitacja Barcelony w Lidze Mistrzów, PSG górą

Barcelona doznała bolesnej porażki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG stając się obiektem kpin i…

1 tydzień temu

FC Barcelona – PSG: transmisja, gdzie oglądać? (16.04.2024)

We wtorek, 16 kwietnia 2024 roku o godzinie 21:00, na Stadionie Estadio Olímpico w Barcelonie,…

2 tygodnie temu