Pora na pierwszy poważny sprawdzian przed FC Barceloną, a także na walkę o pierwsze trofeum w nadchodzącym sezonie – Superpuchar Hiszpanii. Rywalem drużyny z Katalonii będzie Sevilla, a pierwsze spotkanie zostanie rozegrane na Sánchez Pizjuán.
FC Barcelona w meczu zagra w niepełnym składzie. Do stolicy Katalonii wciąż nie wrócili dwaj Brazylijczycy – Neymar i Rafinha, którzy rozgrywają mecze podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Kontuzjowany natomiast jest Ter Stegen. W miejsce niemieckiego bramkarza powołany został José Suárez z drużyny rezerw.
Pod znakiem zapytania stoi także występ Jordiego Alby, który narzekał także na uraz, jednak wziął udział w ostatnim treningu przed spotkaniem z Sevillą i być może Luis Enrique da mu szansę gry w spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii.
Zespół z Andaluzji rozpoczął już walkę o trofea. Sevilla spotkała się już z Realem Madryt w ramach spotkania o Superpuchar Europy. Było to niezwykle emocjonujące spotkanie, w którym zespół Sampaoliego zaprezentował się dobrze, jednak nie był w stanie dowieźć korzystnego rezultatu do końca, tracąc w doliczonym czasie gry bramkę i doprowadzając do dogrywki, a następnie na minutę przed końcem dogrywki tracąc kolejną bramkę i szansę na zwycięstwo w karnych.
Sevilla będzie także osłabiona. Z powodu kontuzji do listy nieobecnych dołączył Nicolas Pareja. Znalazł się on w towarzystwie Davida Sorri. Natomiast z powodu kartek nie zagrają Daniel Carriço oraz Timothee Kolodziejczak. W ostatnim meczu z Realem Madryt urazu nabawił się także Vicente Iborra, jednak znalazł się na liście powołanych i być może pojawi się w drugiej połowie spotkania.
Luis Enrique jest zadowolony z dotychczasowej gry, jednak uważa, że wciąż są aspekty nad którymi zespół powinien popracować. Zwłaszcza gra w defensywie, która nie prezentowała się zbyt dobrze w dotychczasowych meczach. Szkoleniowiec uważa jednak, że stracone bramki są spowodowane jedynie błędami indywidualnymi zawodników, a te zdarzają im się niezwykle rzadko, więc jest dobrej myśli przed nadchodzącym spotkaniem.
Źródło: Własne
Aspire to Your Own Style
W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Zobacz komentarze
Sevilla przystępuje do pierwszego starcia z Barceloną mocno osłabiona. Już wcześniej było wiadomo, że z powodu kartek nie zagrają Timothee oraz Daniel. Sampaoli będzie miał spory problem z ustawieniem defensywy na to spotkanie, bo Pareja był najlepszy na boisku z Realem i doznał urazu. Choć Blaugrana również będzie osłabiona brakiem Neya i Rafinhii oraz kontuzjowanego Marca, Alby i zawieszonego Javiera. Wydaje się jednak, że Barca ma wreszcie godnych zmienników. Nie wątpię, że Jorge zrobi tak, że Sevilla sobie poradzi. Przecież jest zdrowy Rami, a obok niego może zagrać choćby Kranevitter. Dodatkowym atutem może być to, że grają u siebie. Będą mieli odpowiednie wsparcie kibiców na Pizjuan. Liczę na ciekawe widowisko, bo zawsze o takowe nie trudno. Warto sobie przypomnieć ostatni pojedynek Dumy Katalonii z ekipą z Andaluzji. Myślę, że jeśli Barca chcę wygrać ten Superpuchar Hiszpanii, a na pewno tak jest. Biorąc pod uwagę ubiegłoroczną porażkę przeciwko drużynie Ernesto. Ekipa LE21 musi od samego początku być konsekwentna w defensywie i skuteczna w ataku już w pierwszym meczu. Aczkolwiek czuję, że takie błędy jakie się przytrafiały poszczególnym zawodnikom Barcy mogą się dzisiaj powtórzyć byleby gospodarze byli nieskuteczni, bo w przeciwnym razie będzie ciężko w rewanżu na Camp Nou.