Paco Alcácer i Jasper Cillessen zaledwie po kilku treningach dostali okazję na zadebiutowanie w barwach FC Barcelony. Zawodnicy jednak nie zaliczą debiutu do udanych.
Z powodu kontuzji i niedawno zakończonej przerwy reprezentacyjnej Luis Enrique przeprowadził kilka zmian w wyjściowej jedenastce i pozwolił zadebiutować dwójce nowych zawodników. Zapewne żaden z nich nie spodziewał się, że tak szybko zagra w wyjściowym składzie. Nikt z nich nie spodziewał się również, że pierwszy mecz z ich udziałem zakończy się jakże bolesną porażką.
Paco Alcácer rozegrał 66 minut w meczu z Alavés, jednak przez większość czasu nie potrafił się odnaleźć na boisku. Jego udział w tym spotkaniu był niewielki, o czym świadczy zaledwie 8 wykonanych podań. Napastnik poprawił swoją grę w drugiej połowie i był nawet bliski zdobycia bramki, jednak nie udało mu się trafić do siatki Pacheo po podaniu Ady Turana.
Jasper Cillessen natomiast rozegrał pełne spotkanie w bramce FC Barcelony, lecz rozpoczął swoją przygodę w katalońskim klubie od dwóch wpuszczonych bramek, choć tak naprawdę to obrońców, a nie jego trzeba obwiniać o utratę goli. W grze był jednak widoczny brak doświadczenia, choć trzeba było być tego świadomym, gdyż zawodnik wziął udział w zaledwie trzech treningach z pierwszą drużyną.
Źródło: MundoDeportivo.com / Sport.es
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Jasper odbył tylko trzy treningi z zespołem i jak na zawodnika, który debiutuje po tak krótkim przygotowaniu to nie wyglądał aż tak źle. Mimo iż debiut był kiepski, bo przecież puścił dwa gole. Wprawdzie według mnie to nie warto go winić za utratę tych bramek. Bardziej skłaniałbym się ku Javierowi, bo rywale wykorzystali jego błędy. Natomiast Paco był bardzo niepewny. Przez 66 minut zaliczył tylko osiem podań. Choć również nie jestem na niego zły, bo przecież w meczach reprezentacji w ogóle nie grał, a potem przyszło mu się mierzyć z ogromnym stresem, bo zagrał od początku z Alaves w barwach Barcy.