Na konferencji prasowej zwołanej przez przedstawicielkę Daniego Alvesa, Dinorah Santana wyznała, że jej podopieczny oczekiwał więcej od Barcelony, odrzucając ostateczną ofertę klubu.
Była żona Alvesa, a obecnie jego agentka, Dinorah Santana, zakomunikowała na konferencji, że strony nie doszły do porozumienia ze względu na długość kontraktu. Brazylijczyk oczekiwał od Blaugrany 3-letniego kontraktu, natomiast klub zaoferował mu roczną umowę, z możliwością przedłużenia o kolejne dwa lata, jeśli defensor rozegra co najmniej 60% spotkań w sezonie.
Alves nie zamierzał opuścić Barcelony, dlatego też odłożył na bok inne oferty. „Zamiarem Daniego zawsze było kontynuowanie kariery tutaj. Jesteśmy smutni. Myśleliśmy, że dojdziemy do konsensusu”.
Dinorah wyjaśniła, że rozmawiała z kandydatami na prezydenta Barcelony i „powiedzieli mi, że złożą kolejną propozycję”. Jednak, pomimo, że Dani chce zostać w Barcelonie, dodała „uważam, że nie możemy czekać do wyborów. Dwie inne drużyny proszą, abyśmy w tej chwili przedstawili nasze stanowisko. Czują się dotknięci, bo Dani poczeka, by ponownie usiąść do rozmów z Barçą”.
Jednocześnie agentka Alvesa podkreśliła, że całe zamieszanie związane z ewentualnym transferem piłkarza negatywnie wpływa na jego zachowanie boiskowe. „Dani popełnił ostatnio kilka błędów. Jednak mają one związek z obecną sytuacją. To wykańcza go psychicznie”.
Nieznana przyszłość piłkarza wlewa niepokój nie tylko w serca Blaugranistas. „Za każdym razem, kiedy przyjeżdżam do domu, dzieci płaczą i pytają czy ich tata przeprowadzi się gdzieś indziej. One mieszkają tutaj i perfekcyjnie mówią po katalońsku”, podsumowała.
Źródło: Weloba.es
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Dzieci mówią perfekcyjnie po katalońsku to naprawdę cieszy, że wszyscy łącznie z Alvesem zadomowili się na dobre w Barcelonie. Jego agentka nie potrzebnie robi kolejny szum w mediach. Jeśli naprawdę Dani odrzucił propozycję a przede wszystkim zdecyduję się odejść to na pewno dowiemy się tego od niego. Barca dała mu dobrą ofertę. Adekwatną do jego wieku i umiejętności, ale jak ma lepsze szczególnie finansowo to niech idzie...
Zabolała mnie ta informacja, bo naprawdę chcę by został. By odszedł na emeryturę piłkarską prosto z Barcy, bez zmiany klubu. Oczywiście, wiem, że chcą wzmocnień, że trzymanie Alvesa zbyt długo się nie opłaci ale nie sądzę, by był słabym punktem obrony, która jest naprawdę solidna. Mathieu w tym samym wieku a jego kupili (!) a Daniemu nie chcą dać pewnego kontraktu na więcej niż rok. A on chce zostać jednak chce mieć poczucie, że po coś w tej Kataloni zostanie, że będzie mógł grać jeszcze długi czas a nie cały czas się obawiać o to co będzie za rok.
:D
https://www.youtube.com/watch?v=Wwnl_sNvUB0
Wydaje mi się, że w tych wypowiedziach jest trochę sprzeczności. Z jednej strony agentka mówi, że Alves chce bardzo zostać, dzieci nie chcą nigdzie odchodzić itp. A z drugiej odrzuca ofertę Barcelony, Skoro tak bardzo mu zależy na pobycie u nas, to powinien przyjąć to, co mu oferuje. Ale poczekajmy co na ten temat powie sam Alves.
Po prostu razem z agentką liczą na kasę i jeszcze grają na emocjach kibiców jak to Dani i jego dzieci kochają Barcelonę, ale klub nie chce zaoferować mu odpowiedniego kontraktu.
Jak zwykle w przypadku Barcelony musimy mieć operę mydlaną, przychodzi albo nie przychodzi, podpisze kontrakt albo nie podpisze i tak w kółko. Wiadomo, że jeżeli w grę wchodzi duża kasa to zwykle jest ostrożność po obu stronach, ale w innych klubach takie sytuacje rozwiązuje się o wiele sprawniej.
Nie wiem czemu mu nie pasuje możliwość przedłużenia o kolejne dwa lata, jeśli rozegra co najmniej 60% spotkań w sezonie. Wątpi w to czy tyle będzie grał? W takim razie powinien chcieć odejść. Wygląda to na to że chce tutaj siedzieć i zarabiać przy jak najmniejszym wysiłku, co jest dla mnie dziwnym zachowaniem.