Piłkarze ręczni katalońskiego klubu zwyciężyli w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów na wyjeździe z Zagrzebiem i zrobili pierwszy krok do awansu do Final Four.
Początek spotkania był bardzo wyrównany i bramki padały na zmianę raz z jednej, raz z drugiej strony. Przy stanie 5:5 po świetnej obronie Šaricia Katalończycy przeprowadzili kontrę, którą na bramkę zamienił Sigurðsson. Kolejne minuty były pokazem niewykorzystanych szans z obu stron. Dopiero po trzech minutach bramkę zdobył Karabatić i Katalończycy wyszli na dwubramkowe prowadzenie 7:5. Wówczas trener Chorwatów poprosił o czas. Jednak na niewiele się to zdało. Gospodarze bowiem wciąż nie potrafili się odnaleźć w ataku i popełniali proste błędy.
Tuż po zakończeniu przerwy Chorwaci popełnili błąd w ataku, który po raz kolejny zaskutkował kontrą Katalończyków i trafieniem Sigurðssona. Chwilę później Sigurðsson miał szansę na podwższenie przewagi do czterech bramek. Nie udała mu się ta sztuka, jednak sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Lazarov.
Kolejne minuty przebiegały pod dyktando zawodników Barcelony, którzy przeprowadzali płynne i szybkie akcje. Przy prowadzeniu 10:6 Vujović wykorzystał drugi czas. Chorwaci poprawili się w ataku, jednak wciąż wyglądali na zagubionych na boisku. Barcelona natomiast spokojnie przeprowadzała swoje akcje i na przerwę zeszła z wysokim czterobramkowym prowadzeniem 14:10.
Początek drugiej połowy wyglądał dość spokojnie. Bramki padały z obu stron, jednak wciąż utrzymywało się czterobramkowe prowadzenie Katalończyków. Gra jednak stawała się coraz bardziej agresywniejsza, o czym świadczyły dwuminutowe wykluczenia. Przy stanie 17:20 bramkarz gospodarzy – Ivić został trafiony przez Sigurðssona piłką w twarz. Jednak na szczęście nie stało mu się nic poważnego i mógł kontynuować grę w bramce.
W końcówce spotkania Chorwaci próbowali jeszcze odrobić straty, przeprowadzając znacznie szybsze akcje. W 56. minucie odrobili straty do dwóch bramek, a mieli szansę nawet na podwyższenie wyniku, jednak nie udało im się przeprowadzić skutecznej akcji. Ta sztuka udała się im dopiero w 58. minucie. Dwie minuty przed końcem spotkania przy wyniku 23:24 mieli szansę na doprowadzenie do remisu, jednak skuteczną obroną popisał się Šarić. Na pół minuty przed końcem spotkania bramkę zdobył kapitan Barcelony – Víctor Tomás i tym samym przypieczętował zwycięstwo Katalończyków 23:25.
RK Zagrzeb :
Wyjściowy skład: Ivic, Horvat (5), Stepancic (9), Brozovic (2), Josip Valcic (2), Pavlovic (-), Sprem
Zmiennicy: Sebetic (-), Tonci Valcic (-), Mandalinic (3), Vuglac (1), Celica (-), Susnja (1), Obranovic (-), Kovacevic (-) i Stevanovic.
FC Barcelona:
Wyjściowy skład: Šarić, Entrerríos (1), Sorhaindo (1), Karabatić (6), Viran Morros, Víctor Tomás (5) i Sigurðsson (4)
Zmiennicy: Noddesbo (5), Sarmiento (2), Ariño (-), Gurbindo (1), Rutenka (-), Lazarov (5).
Wynik co 5 minut:
Pierwsza połowa: 1-0, 4-4, 5-6, 6-9, 8-12, 10-14
Druga połowa: 11-15, 14-18, 17-20, 18-21, 20-24 i 23-25.
Źródło: Własne
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Brawo dla podopiecznych Pascuala za walkę i zwycięstwo. Widać ile to spotkanie ich kosztowało. Bardzo dobrze musiało się to widowisko toczyć szczególnie w drugiej odsłonie. Nie można Barcelonie odmówić koncentracji do końca inaczej niż w spotkaniu ligowym z Interem. Tym sposobem mamy cenne zwycięstwo na wyjeździe.. Gdy Nikola odejdzie do PSG to ciężko będzie załatać po nim dziurę. Świetne spotkanie Francuza. Owszem podobno Syprzak dołączy z czego się cieszę, ale to inny zawodnik o innym profilu i charakterystyce gry.
Miałem takie przeczucie, że uda się wygrać. Na pewno u nas drugi mecz będzie łatwiejszy, więc można być spokojnym awansu. Jednak to i tak nie zwalnia zawodników z kolejnej ciężkiej pracy takiej jak ta przed pierwszym meczem tego ćwierćfinału.
Świetne spotkanie w wykonaniu naszych zawodników, choć nie powiem, nerwy w końcówce były. Na szczęście Chorwaci nie doprowadzili do remisu, choć byli niebezpiecznie blisko. Dobrze, że nasi zwyciężyli, bo szkoda by było, gdyby 'tylko' zremisowali, prowadząc przez większość spotkania. Wyjazdowe zwycięstwo bardzo mnie cieszy. Patrząc na przebieg całego meczu mogło być wyższe, ale powinniśmy się cieszyć z tego, co mamy. Dwie bramki do dobra zaliczka przed rewanżem na Palau Blaugrana.