Jérémy Mathieu udzielił wywiadu francuskiemu dziennikowi L’Equipe, w którym mówił otwarcie o szkoleniowcu Barçy, Messim i rozmowie, którą przeprowadził z synem, po telefonie z Katalonii.
„Kiedy zadzwoniła Barça, zapytałem starszego syna czy wolałby zostać z kolegami w Valencii, czy widzieć jak jego ojciec kopie piłkę z Messim. Bez zawahania powiedział, żebym odszedł grać z Leo”.
„To wyjątkowa osoba. Nie rozmawia wiele ze swoimi zawodnikami. Wiemy, co mamy robić, ale rzadko kiedy znamy jego myśli”
„W Valencii miałem prawo do jednego kieliszka wina czy piwa przy jedzeniu. Tutaj? Zapomnij”.
„Jestem zbyt rodzinny. Nawet nie widziałem jeszcze meczu koszykówki w Palau”.
„Zawsze jest obecna. Nieustannie musisz zwyciężać, bo jesteś w Barcelonie”.
„Pewnego dnia, kiedy wyjeżdżałem z Ciutat Esportiva, chłopak wskoczył mi przed maskę samochodu i nie pozwolił dalej jechać. Zaczął burzyć się, więc wyszedłem z samochodu i zapytałem, co robi. Wiecie co mi powiedział? Że przeze mnie przegrał zakład i stracił 200 euro!”.
Źródło: Weloba.es
Vitor Roque, obiecujący młody napastnik z Brazylii, przeżywa trudne chwile w FC Barcelonie. Pomimo wielkich…
Zastanawiasz się, czy Betclic jest wiarygodną marką? Najlepszym sposobem jest weryfikacja, jakie Betclic ma opinie…
Roberta Lewandowski powoli wraca do formy po gorszym okresie w barwach Barcelony. Polak w meczu…
W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
Zobacz komentarze
Ciekawe
Anegdotka świetna, można się pośmiać. A co do syna Mathieu to wcale się nie dziwie, Messi jest w końcu geniuszem i granie z nim to przywilej.
Jeremy zagrał niezłe zawody z Nietoperzami. Potem z konieczności na lewej flance, ale na pewno lepiej niż z Realem. Bardzo ciekawy fakt, że o zdanie zapytał się syna. Być może dzisiaj byśmy nie ujrzeli Mathieu w barwach Barcy gdyby nie zdanie młodego. Wiadomo, że każdy chcę ujrzeć swoją bliską osobę przy najlepszym piłkarzu na świecie. Dyscyplina przede wszystkim. W Barcelonie owszem można sobie pozwolić na relaks, ale bez przesady. Kieliszek piwa, wina do obiadu. Kto by pomyślał, że w Valencii jest to zwykłą sprawą.