Pięć bramek w pierwszej połowie i jedna w drugiej pozwoliły odnieść Barcelonie imponujące zwycięstwo ligowe.
FC Barcelona pokazała mistrzowską klasę we wtorkowym meczu na Camp Nou. Pięć goli w pierwszej połowie meczu, mecz był przesądzony i pozostało dograć drugie 45 minut. Messi (2), Suárez (2), Neymar i Xavi trafiali do bramki rywali w tym przekonywującym zwycięstwie.
Barça zaatakowała Getafe od samego początku, dwukrotnie próbował Alves, zanim Suárez został powalony w 9. minucie przez Arroyo na skraju pola karnego. Sędzia bez wątpliwości podyktował rzut karny, Leo Messi świetnie wykorzystał jedenastkę, pokonując Guaitę w stylu Panenki. Wykonanie najwyższych lotów.
Getafe było bliskie wyrównania, kiedy to Fredy zauważył, że Bravo znacząco oddalił się od bramki, Chilijczyk jednak w porę naprawił swój błąd i uchronił zespół od utraty gola. To był jedyny pozytyw dla drużyny gości w pierwszej połowie.
Luis Suárez podwyższył prowadzenie w 25. minucie. Urugwajczyk złapał dośrodkowanie Messiego z prawej strony i z woleja zdobył drugą bramkę meczu. Tłum na trybunach jeszcze świętował to trafienie, kiedy Neymar po podaniu Suáreza pokonał Guaitę. MSN tym samym zdobyło setną bramkę w tym sezonie, a każdy z tej trójki zdobył gola w tym meczu. Co więcej, z 47 bramkami Neymar wyrównał rekord Ronaldo, jako najczęściej zdobywający gole Brazylijczyk w historii klubu.
Dramat dla Getafe się jednak jeszcze nie skończył. Po pół godzinie Xavi dodał także swoje trafienie do listy – świetnym strzałem ze skraju pola karnego ustanowił wynik na 4:0. Nie był to jednak koniec, bo Katalończyk obsłużył dobrym podaniem Suáreza, który w 40. minucie zdobył piątą bramkę – 150 gol Barçy w tym sezonie.
Przerwa w spotkaniu pozwoliła wszystkim przynajmniej częściowo ochłonąć, ale wiele więcej przerwy nie było, bo po kwadransie futbolówka ponownie trafiła do siatki Getafe. Leo Messi w asyście obrońców oddał strzał, który pokonał Guaitę, a Argentyńczyk zdobył bramkę numer 38.
Było już po meczu. Getafe mierzyło się z niemożliwym, a Barça grała na autopilocie. W reszcie spotkania kolejne okazje mieli Messi, Suárez i Neymar i aż dziwne, że nie padło siódme trafienie. Getafe było blisko zdobycia honorowej bramki, kiedy strzał Fredy”ego wylądował na słupku.
Z pewnością kibice zgromadzeni na Camp Nou mogli być zadowoleni z przedstawienia jakie dała Barcelona, zwłaszcza w pierwszej połowę. Barça zajmuje teraz pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedzając o 5 punktów Real Madryt, który ma jeszcze zaległy mecz ligowy w środę.
FC Barcelona – Getafe CF 6:0
Składy:
FC Barcelona: Bravo; Alves (68″ Montoya), Bartra, Mathieu, Adriano; Busquets (46″ Sergi Roberto), Xavi (59″ Pedro), Rafinha; Messi, Suárez, Neymar
Getafe: Guaita; Arroyo, Alexis, Velázquez, Lago; Lacen, Juan Rodríguez (65″ Álex Felip), Emi, Freddy, Pedro León (76″ Escudero); Babá (49″ Ivi)
Gole:
1:0 Messi 9″ (rzut karny)
2:0 Suárez 25″ (Messi)
3:0 Neymar 28″ (Suárez)
4:0 Xavi 30″ (Neymar)
5:0 Suárez 40″ (Xavi)
6:0 Messi 47″ (Suárez)
Źródło: Własne
Aspire to Your Own Style
Vitor Roque, obiecujący młody napastnik z Brazylii, przeżywa trudne chwile w FC Barcelonie. Pomimo wielkich…
Zastanawiasz się, czy Betclic jest wiarygodną marką? Najlepszym sposobem jest weryfikacja, jakie Betclic ma opinie…
Roberta Lewandowski powoli wraca do formy po gorszym okresie w barwach Barcelony. Polak w meczu…
W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
Zobacz komentarze
Świetne spotkanie całego zespołu. Zaangażowanie od początku i niezły pressing. Getafe gubiło się nawet na własnej połowie. Rafinha niezłe zawody. W drugiej połowie przytłoczony, ale to dlatego, że zmienił pozycję na boisku. Suarez oraz Messi blisko byli hat-tricka. Urugwajczyk by świętował pierwszego w barwach Barcy. Natomiast Argentyńczyk zbliżył by się do Cr w walce o Pichichi. Niestety zabrakło szczęścia. Mimo to szczęście nie ominęło Claudio, który zachował kolejne czyste konto. Mimo iż sporo się działo pod jego bramką. Sergi dał dobrą zmianę. Sergio mógł odpocząć ze spokojem, bo Roberto kontrolował idealnie swoją strefę. Spurs oraz Nietoperze bacznie go obserwują. Barca jednak go pewnie nie puści.