W tym sezonie aż czterech piłkarzy pierwszej drużyny Barcelony oraz jeden z drużyny rezerw gra na wypożyczeniach. Cristian Tello występuje w portugalskim Porto, Ibrahim Afellay w greckim Olympiakosie, Gerard Deulofeu oraz Denis Suárez w hiszpańskiej Sevilli, a Alex Song w angielskim West Hamie. Poniżej przedstawiamy, jak poradzili sobie w ostatnim tygodniu.
Cristian Tello w dalszym ciągu leczy kontuzję mięśniową i z tego powodu nie mógł wystąpić w meczu z Bayernem, który zakończył się zwycięstwem Porto 3:1 oraz spotkaniu z Académicą,w którym Smoki zwyciężyły 1:0. Tello nie mógł zagrać na boisku, jednak przed meczem z Académicą odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza ligi portugalskiej w marcu, przede wszystkim ze względu na pięć bramek zdobytych w minionym miesiącu.
Ibrahim Afellay po raz kolejny znalazł się poza kadrą na mecz ligowy, w którym Olympiakos wygrał 4:0 z Levadiakosem. Zwycięstwo to było na tyle cenne, gdyż pozwoliło Olympiakosowi na wywalczenie 42. tytułu mistrzowskiego w historii.
Sevilla w minionym tygodniu rozegrała dwa spotkania – w Lidze Europejskiej z Zenitem oraz lidze hiszpańskiej z Granadą. Pierwsze z nich zakończyło się zwycięstwem Sevilli 2:1, zaś drugie remisem 1:1. Niestety po raz kolejny w kadrze zabrakło miejsca dla Gerarda Deulofeu.
Denis Suárez mógł natomiast cieszyć się z możliwości występu w obu spotkaniach. W meczu z Zenitem rozegrał 45 minut. W tym czasie zaliczył 47 kontaktów z piłką, wykonał 37 podań z 83,8% skutecznością, raz dośrodkowywał, oddał trzy strzały, w tym jeden na bramkę oraz zobaczył żółtą kartkę. Najważniejszy był jednak fakt, że w 88. minucie zdobył bramkę, która zapewniła Sevilli zwycięstwo. Portal WhoScored ocenił jego występ na 7,31.
W meczu z Granadą Denis rozegrał pełne 90 minut. W tym czasie zaliczył 45 kontaktów z piłką, wykonał 32 podania z 87,5% skutecznością, w tym jedno kluczowe, dwa razy dośrodkowywał oraz oddał cztery strzały, w tym jeden na bramkę. W defensywie natomiast zaliczył jedno wybicie piłki oraz pięć fauli. Portal WhoScored wystawił mu ocenę 6,62.
Alex Song wystąpił natomiast w wyjazdowym meczu z Manchesterem City przegranym przez jego zespół 0:2. Kameruńczyk rozegrał w tym spotkaniu 65 minut i w tym czasie zaliczył 44 kontakty z piłką, wykonał 30 podań z 76,7% skutecznością, w tym dwa kluczowe podania. W defensywie zaliczył pięć przechwytów oraz dwa wybicia piłki. Portal WhoScored ocenił go na 7,05.
Źródło: Własne / WhoScored.com
Roberta Lewandowski powoli wraca do formy po gorszym okresie w barwach Barcelony. Polak w meczu…
W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
Zobacz komentarze
Tak jak wcześniej pisałem żeby Emery poszedł po rozum i dał zagrać Denisowi z Zenitem. Tak obecnie Suarez odpłacił mu się piękną bramką. Cieszę się ze zwycięstwa Sevilli w LE. W spotkaniu z Granadą już mu zaufał i dobrze, że chłopak mógł rozegrać całe spotkanie. Szkoda jedynie Deulo, że nie znalazł się na liście powołanych w obu spotkaniach. Do niego Unai się nie przekona. Ma jakiś kaprys. Cieszy dobra gra Alexa z Man City, bo wreszcie go WhoScored docenił. Wiadomo było, że ekipa Manuela wygra, bo szukają punktów żeby gonić czołówkę.
Ten gol Denisa warty odnotowania. Nie dość, że był bardzo ważny w kontekście dwumeczu to jeszcze był trafianiem niezwykłej urody.
Miło, że została doceniona świetna postawa Tello w ostatnim miesiącu. Szkoda tylko, że z powodu kontuzji nie może teraz pomóc swojej ekipie w LM, choć i tak świetnie sobie poradziła w pierwszym meczu z Bayernem. Szkoda też, że Afellay nie pomógł za wiele swojej drużynie w wywalczeniu tego tytułu mistrzowskiego. Co do Denisa, to dobrze, że dostał swoją szansę i udało mu się zdobyć ważną bramkę. Może to przekona do niego trenera. A sytuacji Deulofeu to już chyba nawet nie ma co komentować.