Finał na horyzoncie. FC Barcelona – Valencia CF 7:0

Przed spotkaniem takiego pogromu praktycznie nikt się nie spodziewał. Zadaje sobie pytanie, czy to Valencia była tak słaba na Camp Nou, czy Barcelona tak dobra. Nie zmienia to jednak faktu, że Blaugrana rozegrała fantastyczne spotkanie. Ter Stegen był bardzo spokojny a zarazem pewny. Wszystkie podania do kolegów były idealnie wymierzone, co zasługuje na uznanie. Aleix rozegrał bardzo dobry mecz. W defensywie i także z przodu. Popisał się świetną asystą do El Pistolero. Zagrał tak jakby grał już dosyć sporo w barwach Barcy a to dopiero jego siódmy mecz. Pique bardzo solidnie, ale Jeremy zagrał odważnie a jakże konsekwentnie. Wyśmienity mecz Mathieu. Alba bardzo ruchliwy i wreszcie się poprawił w defensywie. Busi zagrał pierwszorzędnie i nadal jest w formie aż szkoda, że go nie docenili na gali. Wystarczy wspomnieć, że zaliczył aż 27 przechwytów. Arda zagrał przyzwoicie. Na plus asysta do Suareza, ale w porównaniu z Vidalem to Turan potrzebuje więcej czasu aby się zgrać z zespołem. Iniesta niezły mecz ten jego rajd po którym padł gol na 3-0. Praca w defensywie zasługuje również na uznanie. MSN było tego wieczoru bardzo zaangażowane. Widać, jak Suarez z Messim chcieli aby Ney również trafił do siatki. Miał ku temu najlepszą okazję z karnego, ale przestrzelił. Zaliczył jednak dwie asysty. Piętką do Leo i przy pierwszej bramce Luisito. Był aktywny i gdyby nie ta nonszalancja to mógł by być doskonały mecz. Messi rozegrał kapitalny mecz. Był naładowany pozytywną energią i popisał się hat-trickiem. Genialnie jednak zagrał Suarez. 4 bramki a także jedna asysta przy bramce Messiego i akcji Turana. Urugwajczykowi wychodziło wszystko. Rewelacyjnie walczył na boisku i nawet rezerwowi wzięli przykład z całego zespołu. Adriano dał dobrą zmianę. Nie najgorzej w defensywie plus asysta do Suareza. Sergi za Don Andresa również na plus. Wcale siła w ofensywie nie spadła po jego wejściu wręcz przeciwnie. Dał porządną zmianę. Bartra także na plus za Gerarda. Widać, że chciał się pokazać i dobrze, że Lucho dał mu szansę a nie Belgowi. Gary może sobie powiedzieć, że mogło być jeszcze gorzej biorąc pod uwagę ilość okazji i poprzeczkę Leo a także słupek Neymara przy strzale z karnego.