Klątwy ciąg dalszy. Real Sociedad – FC Barcelona 1:0

Zespół Barcelony przyjechał dziś na jeden ze swoich  najbardziej znienawidzonych stadionów. W starciu z Realem Sociedad Barça poległa, niemal całe spotkanie goniąc wynik i przewaga nad Realem Madryt i Atlético powoli topnieje.

Goście z Katalonii mogli rozpocząć mecz w najlepszy możliwy sposób. Już w 2. minucie Sergi Roberto wyprowadził kontratak, piłka jednak tak jak w pinballu odbijała się między nogami zawodników, lecz ostatecznie trafiła pod nogi Munira, który trafił tylko w bramkarza.

Przed dzisiejszym spotkaniem dużo mówiło się o trudnościach Barcelony na Anoeta. W 5. minucie boleśnie się o tym przekonaliśmy. Piłkę na prawej stronie miał Xabi Prieto, który dośrodkował w pole karne, a tam znalazł się Mikel Oyarzabal, który głową skierował futbolówkę do bramki i było już 1:0.

Barça przez blisko pół godziny męczyła się z defensywą gospodarzy. Piłkarze z Sociedad zostali niemal całkowicie zamknięci na własnej połowie. Podopieczni Luisa Enrique jednak w żaden sposób nie potrafili znaleźć sposobu na szczelną obronę. Dopiero w 33. minucie zdołali wykreować stu procentową okazję. Leo Messi zagrał piłkę nad obroną do Neymara, ten odegrał ją Turanowi, który miał czas i miejsce na oddanie strzału, lecz dużo szczęścia miał bramkarz Rulli, broniąc uderzenie tureckiego pomocnika Dumy Katalonii.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Barça wciąż miała problemy ze zdobyciem wyrównującej bramki. Na przeszkodzie ku temu stawał albo brak szczęścia, albo golkiper gospodarzy wyczyniał cuda między słupkami. Groźne strzały oddali Iniesta i Neymar, lecz Rulli nie dopuszczał do remisu.

W 73. minucie Leo Messi stanął przed najlepszą dotychczas okazją. Argentyńczyk miał piłkę na dziesiątym metrze, lecz przegrał pojedynek ze swoim rodakiem. Kolejne starcie oko w oko między Argentyńczykami doszło w 86. minucie. Dani Alves dośrodkował z prawej strony, a Rulli wybronił mocny strzał głową Messiego. Chwilę później bramkarz Realu powstrzymał uderzenie Iniesty. Do końca Barça ostatkiem sił starała się uratować punkt, lecz ostatecznie do domu wracają w ponurych nastrojach.

Real Sociedad – FC Barcelona 1:0

Gole:

1:0 – 5″ Oyarzabal

Sociedad: Rulli – Mikel, Reyes, Elustondo (76 Zaldua), De la Bella – X. Prieto, Illarra, Granero, Zurutuza (80″ Pardo), Oyarzabal (88″ Héctor) – Vela

Barcelona: Bravo – Dani Alves, Piqué, Mascherano, Sergi Roberto (73″ Rakitić) – Busquets, Arda (59″ Alba), Rafinha (46″ Iniesta) – Messi, Munir, Neymar

Źródło: Własne

Zobacz komentarze

  • Nie pasuje mi jedno w newsie. Powrót z tarczą oznacza wyjść zwycięsko.. Przeżyłem wiele nieudanych spotkań Barcelony, więc ta porażka na Anoeta nie jest czymś nowym. Gasparta też zaakceptowałem, więc kiedy naszły czasy Barto to jestem w euforii. Przechodząc do dzisiejszego spotkania. Spodziewałem się ciężkiego spotkania i niestety moja intuicja mnie nie zawiodła. Spotkanie słabe w wykonaniu Barcy, ale nadal wierzę w tą ekipę. Rulli miał swój dzień. Chłopak wyciągał większość okazji gości. Nic dziwnego, że Pep chcę go w Man City. Bravo był bezradny przy bramce, a przez całe spotkanie stał na posterunku i miał niewiele okazji do wykazania swoich umiejętności. Dani rozegrał kiepski mecz. W defensywie niepewny a w a ataku jak zwykle wiele wrzutek bezmyślnych. Pique zaspał pierwszą odsłonę, bo inaczej tego tłumaczyć nie można. To samo Javier. Na szczęście Gerard w drugiej połowie się obudził, ale na nic się to zdało. Javier popełnił w tym meczu kilka błędów, co jest zastanawiające. Sergi zagrał miernie, ale nie można mieć do niego większych pretensji. Jako jeden z nielicznych starał się przez ten czas, który przebywał na boisku. Busi również nie był sobą. Arda nie dał nic zespołowi. Turek był bardzo niepewny i nie pociągnął żadnej akcji do przodu. W przeciwieństwie do Rafy. Popełnił też kilka błędów i dostał kolejną żółtą kartkę. To już piąta na jego koncie i nie zagra w następnym spotkaniu, To byłoby na tyle, bo Turan zwyczajnie nie jest sobą. Rafinha zagrał bezbarwnie, ale na tle formacji wypadł chyba najlepiej. Messi rozegrał liche spotkanie. Popełnił kilka strat, co nie zdarza mu się codzienne. Miał kilka okazji w tym spotkaniu jednak zabrakło odrobiny szczęścia. Munir był bezradny. Miał okazje do strzelenia gola, ale niestety się nie udało. Szczerze nie ma za co winić chłopaka, bo nie zagrał źle na tle drużyny. Neymar próbował, ale nie miał z kim grać. Wprawdzie grał czasem mizernie, bo próbował pojedynków i tracił piłkę, ale przynajmniej się starał i dla mnie zagrał przyzwoicie. Zmiany nie dały rezultatu, bo Blaugrana nie potrafiła sforsować obrony rywala. Przynajmniej Ivan, Jordi i Don Andres pograli sobie przed LM. Nie ukrywam, że liczę na zaangażowanie całej drużyny LE21 na Calderon, bo w LL sytuacja jest nieciekawa, ale nie beznadziejna. Wciąż Barca jest zależna tylko od siebie, a do końca pozostało sześć kolejek.

Udostępnij
Dodane przez:
Wojciech Olszowy

Polecane posty

Araujo opuści Barcelonę?!

Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…

2 dni temu

FC Barcelona – Valencia: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online, Za darmo (29.04.2024)

W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…

5 dni temu

Barcelona marzy o transferze, zawodnik gotowy obniżyć pensję

FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…

1 tydzień temu

Xavi zostaje w Barcelonie!

Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…

1 tydzień temu

El Clasico dla Realu. Bellingham bohaterem

W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…

2 tygodnie temu

Real Madryt – FC Barcelona: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online, Za darmo (21.04.2024)

Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…

2 tygodnie temu