Ależ to był mecz w wykonaniu Barcelony! Gospodarze zgotowali kibicom znakomite show i rozgromili Celtic Glasgow aż 7:0. Gole strzelali Leo Messi (3), Luis Suárez (2) oraz Neymar i Andrés Iniesta.
Gospodarze rozpoczęli mecz z wysokiego C. Już w 3. minucie kibice świętowali pierwszą bramkę Barcelony w tej edycji Ligi Mistrzów. Podopieczni Luisa Enrique krótko rozegrali rzut rożny. Neymar świetnie wypatrzył w polu karnym Leo Messiego, który strzałem z dość ostrego kąta wcisnął piłkę do siatki.
Kolejne minuty upływały pod całkowite dyktando Blaugrany. Leo Messi i spółka na niewiele pozwalali swoim rywalom ze Szkocji. Celtic rzadko gościł pod bramką ter Stegena. Ich gra sprowadzała się jedynie do kontr, które jednak były skutecznie powstrzymywane. W 24. minucie jednak defensorzy w bordowo – granatowych koszulkach się zdrzemnęli. Na dobrą pozycję wyszedł Dembele, który został sfaulowany przez wychodzącego ter Stegena. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości dyktując rzut karny dla gości. Niemiecki bramkarz Barcelony naprawił swój błąd i w bezpośrednim pojedynku z napastnikiem Celticu okazał się górą.
Na tę sytuację mistrzowie Hiszpanii odpowiedzieli najboleśniej jak się da. Kolejny raz swój geniusz pokazali Messi i Neymar. Obaj przeprowadzili znakomitą, dwójkową akcję, którą zakończył Argentyńczyk.
Druga połowa rozpoczęła się jak poprzedniczka – od szybkiej bramki. Leo Messi był faulowany w bliskiej odległości od pola karnego Celtiku. Rzut wolny na cudownego gola zamienił Neymar.
W 59. minucie piłkę na lewej stronie miał Neymar. Brazylijczyk minął jednego z rywali i dośrodkował do wbiegającego w pole karne Iniesty, który przepięknym strzałem z powietrza podwyższył wynik na 4:0.
Rywal nawet dobrze nie wznowił gry, a już musiał powtórzyć tę czynność. Gospodarze szybko odzyskali piłkę i z szybkim atakiem ruszyli na bramkę. Luis Suárez odegrał do Leo Messiego, który wślizgiem skompletował hat – tricka.
Z Celtiku nie było już, co zbierać, a Barcelona grała dalej swoje. Na kwadrans przed końcem kolejny raz geniuszem popisał się Neymar. Świerzo upieczony mistrz olimpijski zagrał kapitalną piłkę nad obroną do Luisa Suáreza. Urugwajczyk przyjął futbolówkę na klatkę i wolejem zdobył swoją pierwszą bramkę. Urugwajczyk dorzucił kolejne trafienie w 88. minucie. Andrés Iniesta zagrał do Leo Messiego, a ten wyłożył piłkę El Pistolero jak na tacy, a ten ustalił ostateczny wynik tego spotkania.
FC Barcelona – Celtic Glasgow 7:0
Gole:
1:0 – 3″ Messi
2:0 – 27″ Messi
3:0 – 50″ Neymar
4:0 – 59″ Iniesta
5:0 – 60″ Messi
6:0 – 75″ Suárez
7:0 – 88″ Suárez
Barcelona: Ter Stegen; Sergi Roberto, Piqué, Umtiti, Jordi Alba; Busquets, Rakitić, Gomes; Messi, L. Suárez, Neymar.
Celtic: De Vries; Gamboa, Lustig, Touré, Sviatchenko; Tierney, Roberts; Brown, Bitton, Sinclair; Dembele.
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Barcelona zdemolowała słabo dysponowany Celtic na Camp Nou. Poczekajmy do kolejnych spotkań ekipy LE21 w LM, bo nie można od razu mówić, że Blaugrana wykosi wszystkich, ale pierwsza kolejka wyszła im genialnie. W zasadzie nie ma się do kogo przyczepić. Cały zespół bardzo konsekwentny, aż miło było popatrzeć. Ter Stegen bardzo dobry mecz po kontuzji. Prawdą jest, że sprokurował niepotrzebną jedenastkę, ale potem się zrehabilitował broniąc strzał Dembele i zachował w tym meczu czyste konto. Roberto znakomity mecz. Vidal może się od niego uczyć jak należy grać. Sergi przebiegł chyba najwięcej kilometrów z całego zespołu. Pique pewny w tym meczu podobnie jak Samuel. Umtiti znakomite wyprowadzanie piłki, a zarazem spokój i technika. Dogłębnie przypomina mi Abiego. Alba naprawdę na plus. Od początku starał się w defensywie oraz w ofensywie na plus. Busi powoli wraca do swojej dyspozycji. Kilka interwencji bardzo udanych. Gomes zaliczył kilka strat, ale generalnie zagrał solidnie. Dobry przegląd pola. Dodatkowo cały czas był pod grą, a dokładność podań na poziomie 94 % jest warte uwagi. Andre grał w tym meczu na trzech pozycjach, ale to nie zmieniło jego poczynań na boisku. Wręcz przeciwnie nadal grał tak samo, co mi imponuje. Ivan starał się jak cały zespół, ale zmiana Iniesty rozruszała całą grę. Don Andres strzelił wyborną bramkę po asyście Neya i nota leci w górę. Z Chorwatem na boisku nie było aż tak rewelacyjnie. Rafinha po tak długiej przerwie od gry również dał dobrą zmianę za Sergio. Turan musiał oglądać z ławki swoich kolegów podobnie jak Paco, bo Enrique skorzystał z trzeciej zmiany. Być może to i dobrze. Dzięki temu MSN rozegrało pełny mecz. Neymar cztery asysty i piękny gol z wolnego. Messi hat-trick i asysta przy drugim trafieniu Luisito. Dzięki temu Leo stał się zawodnikiem z największą liczbą hat-trików w LM. Suarez ma świetną średnią strzelonych bramek na mecz dzięki temu dubletowi. Do tego dołożył asystę przy golu na 5-0 w wykonaniu Leo. Aż ciężko wybrać zawodnika spotkania, ale postawię na La Pulgę.