W sobotę FC Barcelona odwiedzi zespół, który od momentu objęcia stanowiska trenera przez Eusebio, zdecydowanie się poprawił.
Najbliższe wyzwanie dla FC Barcelony w La Liga to sobotni wyjazd na Anoeta, stadion Realu Sociedad, który rozpoczął ten sezon słabo, ale cały czas poprawia swoją grę i wyniki w trakcie sezonu.
Zespół miał tylko 9 punktów w swoich pierwszych jedenastu spotkaniach, ale były zawodnik FC Barcelony i trener Barçy B, Eusebio Sacristán, który zastąpił Szkota, Davida Moyesa w listopadzie, sprowadził drużynę na właściwe tory. Wszystko rozpoczęło się od zwycięstwa nad Sevillą 2:0 w jego pierwszym spotkaniu w roli trenera.
Osiem z dziesięciu zwycięstw w lidze, zespół osiągnął po przyjściu Eusebio, a w ostatniej kolejce jego zespół pokonał ponownie Sevillę.
Jednak, imponujące zwycięstwo na Sánchez Pizjuán przyszło po słabej serii trzech porażek (3:0 przeciwko Atlético Madryt, 1:0 przeciwko Celcie i 1:0 przeciwko Las Palmas) oraz dwóch remisach (1:1 z Malagą i Levante).
Real Sociedad zajmował 14. miejsce, kiedy przychodził Eusebio i mimo, że odnieśli porażkę, aż 4:0 na Camp Nou w jego drugim meczu, wyniki ogólnie były pozytywne, aktualnie zespół zajmuje 10. miejsce z 38 punktami. Awans do rozgrywek europejskich jest bardzo mało prawdopodobny, ale Baskowie nie muszą się także martwić o spadek.
Źródło: FCBarcelona.com
Aspire to Your Own Style
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Barcelona doznała bolesnej porażki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG stając się obiektem kpin i…
Zobacz komentarze
Barcelona musi wreszcie odczarować Anoeta, bo delikatnie mówiąc nie jest to stadion na którym podopiecznym Enrique się gra jak z nut. Pomijam już porażkę z poprzedniego sezonu. Liczę na to, że Messi trafi tą 500 bramkę właśnie w sobotę.