29.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
FC Barcelona vs Valencia
Do meczu pozostało:
3dn.16godz.19min.
11.33 X5.25 29.00 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Henry: Będę kibicować Barcelonie, jak zagorzały fan

Henry: Będę kibicować Barcelonie, jak zagorzały fan

Thierry Henry nie zapomniał o Barçy. Miał przybyć do Barcelony w 2006 roku, w najlepszym momencie swojej kariery, ale przegrana w finale Ligi Mistrzów sprawiła, że Arsène Wenger wymusił na nim tej nocy obietnicę, że będzie się starał, by to naprawić. Tak więc trafił na Camp Nou rok później niż się tego spodziewano i dołączył do drużyny, która nieświadomie dążyła do samozniszczenia. „Tití” przetrwał trudny rok, ale było warto, ponieważ stał się częścią drużyny złożonej z najlepszych zawodników w historii.

 

Przy okazji prezentacji najnowszych butów marki Puma, której jest twarzą, udzielił wywiadu Mundo Deportivo, przypominając szczegóły swojej kariery, głównie w Barcelonie, oraz przepowiedział, że to Blaugrana ma większe szanse w starciu City-Barça.

 

Grałeś trzy lata w Barcelonie, dwa z nich pod wodzą Guardioli. Jak wpłynął aktualny trener Bayernu na Twoją karierę?

Dla mnie osobiście, Wenger jest jak ojciec. Jest nietykalny. Ale muszę powiedzieć, że Pep jest niesamowity i zaskakujący. Z profesjonalnego punktu widzenia patrząc, jest to najlepszy trener jakiego miałem, ponieważ wprowadził dyscyplinę i miał właściwe spojrzenie na grę. Wszystko było zaplanowane, nic nie działo się przypadkowo, a on zawsze był krok przed wszystkimi. Jestem związany i z nim i z Wengerem, obaj są niezwykli.

Przybyłeś do Barcelony, która była bardzo dobra, ale się rozpadała. Jak Guardiola poradził sobie z tą sytuacją?

Obdarzył nas zaufaniem. Dzięki intensywnej pracy zaczęliśmy wierzyć w siebie i zaczęliśmy strzelać gole nawet z rzutów rożnych i wolnych. On zawsze był liderem i mózgiem gry. Zaczął wygrywać i kontynuował to, a nie jest łatwo utrzymać się na tak wysokim poziomie. W skrócie, umieścił Barçę w miejscu, które wszystkim odpowiadało.

Czujesz się ważną częścią historii Barcelony?

Wszyscy wiedzą, jak ważny w moim życiu jest Arsenal, ale byłem bardzo szczęśliwy jako część Barcelony. Uważam, że dzisiaj nikt nie powinien wątpić w moje uczucia do Barçy. Ja jestem zwolennikiem i Blaugrany i Arsenalu.

Czy Barcelona jest taka, jak wyobrażałeś sobie przed podpisaniem kontraktu?

Pamiętam rozmowę, jaką przeprowadziłem z Pepem. Pierwszy rok to była katastrofa. Oczywiście katastrofa dla Barçy, ponieważ zaczęliśmy walczyć o ligę dopiero trzy czy cztery kolejki przed końcem, dotarliśmy tylko do półfinałów Pucharu Króla i półfinałów LM i przegraliśmy z Manchesterem zaledwie jednym golem. Dla większości klubów byłby to świetny sezon, ale nie dla Barcelony. Pep powiedział mi: „Poczekaj aż wygramy…”. Po tym, przyszła TA Barcelona i widziałem, że Guardiola miał racje. To było coś niesamowitego, było dużo lepiej, niż sobie wyobrażałem.

Sześć tytułów w jeden rok jest czymś do powtórzenia?

Uważam, że teraz tylko Barça czy Bayern mogą czegoś takiego dokonać. Do takiego czegoś można dojść, ale nie można pobić.

Aktualna Barça również może?

Myślę, że tak. Co prawda zdarzają się wzloty i upadki, ale jest to wciąż wielki zespół i mają Messiego.

Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie z tamtego okresu w Barcelonie?

Moim znajomym zawsze mówię, że mecz, który wygraliśmy 6-2 z Madrytem na Bernabéu jest czymś niezapomnianym, zwłaszcza dlatego, że miałem spory wpływ na wynik. Jeszcze reakcja kibiców po tamtym spotkaniu bardzo mnie poruszyła. Zobaczyłem, że było to coś wyjątkowego dla klubu. Xavi i Puyol wytłumaczyli mi znaczenie wygranej w Madrycie. Po pierwsze, wygrać w taki sposób i zobaczyć ich gniew, ich rozpacz… zrozumiałem, co znaczy wygrać z Madrytem i jeszcze w takim stylu. Zobaczyłem, że jest to rywalizacja, która przewyższa każdą inną. Wróciliśmy do Barcelony o świcie i całe lotnisko było pełne ludzi, wszyscy na nas czekali i wiwatowali, mimo że jeszcze nie zdobyliśmy tytułu.

Tobie brakowało jeszcze Ligi Mistrzów, prawda?

Wtedy tak. Barça dała mi coś, czego nie miałem: najpierw puchar Ligi Mistrzów, później Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. No i oczywiście świetny futbol!

Czy publika na Camp Nou jest bardzo wymagająca?

Nauczyłem się, że trzeba wygrywać, ale też grać dobrze. Jeśli nie utrzymujesz właściwego rytmu gry, nawet jeśli masz pięć punktów przewagi w tabeli, to publiczność nie da ci o tym zapomnieć. Oni chcą, byś pokazał im dobry futbol. Ale wrócę jeszcze do nocy po tej wygranej w Madrycie, dzięki tej publice świętowanie było niesamowite, nigdy tego nie zapomnę. Wszyscy mówią, że trzeba spróbować El Clásico, że nie ma nic lepszego.

Uważasz, że Barcelona jest niezwykłym klubem?

Zdecydowanie. Mogę nawet powiedzieć, że jest to ‘więcej niż klub’, tak jak mówi hasło. Są ludzie, którzy tego nie rozumieją i nie pochwalają, ale kiedy Barça wygrywa, zmienia nastroje w całej Barcelonie i Katalonii. Nie jedynie części miasta czy regionu, ale całości. Prawda, że są tam też inne zespoły, ale one nie mają takiej mocy sprawczej jak Blaugrana. Katalonia jest szczęśliwa, kiedy Barça wygrywa, a noc z triumfem w Lidze Mistrzów na Camp Nou, to coś niesamowitego.

Czy jest coś, co zaskakiwało Cię w Barcelonie każdego dnia?

Na pewno poziom treningów. Wracałem do domu i opowiadałem znajomym, jak to było trenować u boku ludzi takich, jak Xavi, Iniesta, Messi, Eto”o… Te szkolenia, to była czysta przyjemność, coś, za czym się tęskni.

A co sądzisz o Messim?

Tego nie można określić słowami. On jest z innego świata, bez wątpienia lepszego. Widzenie go każdego dnia u swego boku to coś niesamowitego. On potrafi niezwykłe rzeczy. Nie wiem, jak wiele jest w stanie osiągnąć w swojej karierze, ale bez wątpienia jest to wielki zawodnik.

Jak widzisz eliminacje między Barceloną i Manchesterem City?

Nie będzie łatwo, Manchester jest lepszy niż kiedykolwiek, jest niezwykle silny i w Premier League ukazuje cały swój potencjał. Ale myślę, że jeśli spojrzeć na ich styl gry, to jest to zespół, z którym Barça może sobie poradzić, bo oni lubią grać bez zamykania się z tyłu i Barcelona może czuć się swobodnie i znaleźć dużo miejsca, tak jak lubi. Ja będę kibicować Blaugranie, jak zagorzały fan.

 

Źródło: MundoDeportivo.com

Kursy na mecze FC Barcelony

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

Następny mecz

Ostatni mecz

Terminarz i wyniki La Liga

Tabela La Liga

Najlepsi strzelcy La Liga

Nasz fanpage na FB

mainXX:/2014/02/henry-bede-kibicowac-barcelonie-jak-zagorzaly-fan/

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.