Pablo Amo ostrzega Barçę
Pablo Amo, były zawodnik Deportivo i jedna z największych gwiazd galicyjskiego klubu, przypomina ostatnie zwycięstwo drużyny z La Coruña nad Barçą w 2008 roku (2-0) i powiedział, że obecna drużyna ma szansę powtórzyć to osiągnięcie w najbliższą sobotę.
„Jeżeli Barça nie pojawi się na Riazor z naładowanymi bateriami, Deportivo będzie miało swoje zalety”, powiedział. Były defensor galicyjskiego klubu przypomniał także swojego gola przeciwko FC Barcelonie: „Pamiętam tą bramkę idealnie. To była piłka na długi słupek, Márquez pchnął mnie i zostawił w spokoju. Wszyscy myśleli, że będzie spalony, bo nie reagowałem, ale wygraliśmy. Zapisaliśmy na swoje konto zwycięstwo w meczu, który wiele dla nas znaczył”.
Na temat aktualnej pozycji Deportivo, Pablo Amo powiedział, że musi być nadal „grupa, drużyna”, co jest cnotą, która jego zdaniem może pomóc w pozostaniu Primera División.
Marchena także pewny siebie
Carlos Marchena, środkowy obrońca Deportivo, powiedział wczoraj na konferencji prasowej, że „będziemy starać się konkurować z wielkim szacunkiem, ale nie strachem. Musisz przeciwko Barcelonie być także bezczelny. Gdybyśmy podeszli do meczu z myślą, że nic nie możemy zrobić, nic byśmy nie osiągnęli”.
Źródło: MundoDeportivo.com
+ (new Date()).getTime() + „”” + „>" + "script>„);
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.