Po meczu Leo Messi żałował, że nie zdobył więcej bramek i nie zadedykował ich swojemu synowi Thiago, ale zauważył, ze „będzie jeszcze wiele meczów aby móc to zrobić”.
Barça poniosła drugą porażkę w tym sezonie przegrywając 1:2 z Celtikiem Glasgow. Z meczu nie może być zadowolony ani zespół, ani sam Messi, który jednak miał okazję do zadedykowania zdobytego gola swojemu synowi, Thiago.
„Cóż, gol nie przyczynił się do zwycięstwa, ale będzie jeszcze wiele meczów aby móc zadedykować kolejne bramki. Zrobiliśmy wszystko, a oni mieli dwie szanse i zdobyli dwa gole”, powiedział Leo, według którego „problemem jest to, że rywale byli wyżsi, a tak padł pierwszy gol”.
Napastnik nie wyrównał dziś rekordu Pelé, ale pozostaje w tej kwestii spokojny. Przypomniał też, że „zostały nam jeszcze dwa mecze aby wyjść z grupy i uczynić to na pierwszym miejscu”.
Źródło: Mundo Deportivo
+ (new Date()).getTime() + „”” + „>" + "script>„);