Argentyński obrońca FC Barcelony, Javier Mascherano, wyjaśnił, że bycie częścią tego zespołu „jest błogosławieństwem”, a jego najlepsze wspomnienie to zwycięstwo Ligi Mistrzów na Wembley.
Javier Mascherano jest trzecim piłkarzem FC Barcelony, który uczestniczył w pracach klubu związanych z inicjatywą „CampNouLive” – jest to nowy sposób dla fanów, aby zbliżyć się do zawodników za pomocą internetu. W pierwszej części rozmowy Mascherano przyznał, że „gra tutaj jest jak błogosławieństwo”, a jego najlepsze wspomnienie to wygranie Ligi Mistrzów na Wembley w 2010 roku.
Mascherano wyjaśnił również, że jego sportowym bohaterem z dzieciństwa był francuski pomocnik Claude Makelele. „Kiedy byłem młody próbowałem skopiować jego styl grania, bo myślałem, że był jednym z najlepszych defensywnych pomocników. Zawsze starałem się go obserwować, uczyć się od niego, a także miałem okazje zagrać przeciwko niemu, kiedy byłem piłkarzem Liverpoolu, a on grał w Chelsea”, powiedział Javier.
Zapytany o swój najwspanialszy moment odkąd jest piłkarzem FC Barcelony, Mascherano stwierdził, że Blaugrana zdobył wiele tytułów, ale gdyby miał wybrać jeden to byłby to finał Ligi Mistrzów na Wembley.
Na koniec Mascherano został zapytany o zmianę swojej pozycji na boisku. „Oczywiście, że skorzystałem z szansy, trzeba łapać okazje, kiedy się takie nadchodzą w futbolu. Nie mogłem pozwolić, żeby mnie to ominęło i myślę, że to była dobra decyzja”, zakończył.
Źródło: FCBarcelona.cat