Tito równy Guardioli, Van Gaalowi i Samitierowi
Ten sezon nie był wcale łatwy dla Tito Vilanovy. Nie tylko w kwestiach sportowych, ale tym bardziej osobistych. Ale jak mamy oceniać jego pierwszy rok, jako głównego trenera Barcelony, to powinniśmy być z niego bardziej niż zadowoleni.
Tytuł La Liga, wygrany wczoraj, dosłownie bez wysiadania z autobusu, wpisał imię Tito na karty historii Blaugrany. Jest czwratym trenerem w historii klubu, który zdobył mistrzostwo Hiszpanii w swoim pierwszym sezonie na ławce trenerskiej. Wcześniej udało się to Josepowi Samitierowi (sezon 1994-45), Louisowi Van Gaalowi (1997-98) i Guardioli (2008-09). Vilanova nie miał jeszcze triumfalnego przejazdu ulicami Barcelony, jak jego poprzednik Guardiola, który osiągnął historyczny wynik: potrójną koronę, po legendarnym zwycięstwie 6:2 na Bernabéu.
Już trzeci raz w historii, Barcelona zdobywa trofeum La Liga, bez wcześniejszego rozegrania meczu. Tak było w 1991 z grupą prowadzoną przez Johana Cruyffa, było to pierwsze z czterech kolejnych zwycięstw ligowych (1991-1994) – wtedy tytuł zdobyli dzięki porażce Atlético z Realem Sociedad (2-1). Tego dnia, przed Barceloną zostały jeszcze cztery mecze, a dzień po ogłoszeniu ich mistrzami Hiszpanii, przegrali z FC Cádiz aż 4:0. w 2009 sytuacja się powtórzyła. Trzy kolejki przed końcem sezonu, Villarreal wygrał z Realem Madryt 3:2, co dało tytuł Barcelonie, która dzień później przegrała z Mallorcą 2:1.
Innym ciekawym faktem w pierszym sezonie Tito: Po raz pierwszy w historii Barcelona odzyskuje tytuł Mistrzostwa Hiszpanii zaledwie rok po jego utracie. Do tego czasu, najszybciej trofeum La Liga odzyskał Pep Guardiola – po dwóch sezonach.
Źródło: AS.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.