29.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
FC Barcelona vs Valencia
Do meczu pozostało:
2dn.23godz.28min.
11.36 X5.00 27.50 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Barça Rosella nie korzysta z okazji transferowych

Barça Rosella nie korzysta z okazji transferowych

Już od dwóch lat FC Barcelona nie ryzykuje i nie stawia na piłkarzy, którzy opisywani są jako „dobrzy i tani”. Chodzi tu o wszelkie transferowe okazje – zawodnicy korzystający z odpowiednich klauzul w swoich kontraktach, tacy, którym kończą się kontrakty, czy inni, którzy z takich lub innych powodów mogą zostać sprzedani po niecodziennie niskiej cenie.

Ostatnim takim zawodnikiem byl Ibrahim Afellay, który był kluczową postacią końcówki sezonu 2010/11. Holender dał odpocząć Villi i Pedro, a to po jego podaniu Messi zdobył gola w półinale Ligi Mistrzów na Santiago Bernabéu.

Patrząc wstecz na liczbę zawodników przybyłych na Camp Nou po okazyjnych cenach można zauważyć, że odbyło się to kosztem bardziej niż dopuszczalnym dla klubowej kasy. Niektórzy doznali tu więcej goryczy niż chwały, jednak dla innych pobyt tutaj był bez wątpienia czasem sukcesów i zaskarbienia sobie uznania kibiców.

Pierwsza taka tura zbiegła się z rozpoczęciem kadencji Joana Laporty w 2003 roku. Do klubu przybyli Rustu, Luis Garcia i Van Bronckhorst, wszyscy razem wzięci byli jednak w cieniu innej transferowej bomby: Ronaldinho Gaúcho. Turecki bramkarz przyszedł za darmo z Fenerbahçe rok po świetnym występie na Mundialu. Pomocnika odkupiono z Atlético, ale rok później odszedł on do Liverpoolu za 9 mln euro. Gio natomiast najpierw był wypożyczony z Arsenalu, a po roku zdecydowano się na transfer definitywny. Nieco wcześniej jednak, w zimowym okienku transferowym, pokuszono się o skorzystanie z kolejnej okazji i wypożyczono do końca sezonu Edgara Davidsa, któremu kończył się kontrakt z Juventusem.

Sezon 2004/05 okazał się kluczowy w podniesieniu jakości zespołu na kolejny poziom. Oprócz głośnych transferów Deco i Eto”o, Barça skorzystała z kolejnych okazji. Francuz, Ludovic Giuly, po wyeliminowaniu z Ligi Mistrzów Realu Madryt i rozegraniu finału w koszulce AS Monaco, podpisał kontrakt za 7 milionów euro, podczas gdy Larsson i Sylvinho, mający swój wkład odpowiednio w zdobycie drugiej i trzeciej Ligi Mistrzów dla Barçy, przybyli do klubu praktycznie za nic: Szwed przeszedł za darmo z Celtiku, a Brazylijczyka wykupiono z Celty za 2 miliony. Jeszcze w tym samym sezonie, przed lawiną odejść spowodowanych problemami z kolanami – Gabri, Edmilson, Motta i Larsson – w zimowym okienku sprowadzono za darmo 33-letniego Demetrio Albertiniego z Atalanty.

Formuła ekonomiczna była wprowadzana stopniowo, a po zdobyciu Mistrzostwa Hiszpanii po prawie pięciu latach bez trofeów, zarząd postanowił latem 2005 roku sprowadzić dwóch zawodników za darmo: Van Bommela z PSV i Santiego Ezquerro z Athletic Club. Napastnik wielkiej kariery na Camp Nou nie zrobił, a pomocnik był w wyjściowym składzie w wielu ważnych meczach, także w finale Ligi Mistrzów w Paryżu. Po swoim jedynym roku gry dla Barcelony przeszedł do Bayernu za 6 milionów.

Mimo zdobycia Ligi Mistrzów, wydatki transferowe latem 2006 roku były większe, jednak klub ponownie postanowił skorzystać z okazji i tak do Barcelony zawitali Gudjohnsen (11 mln euro), Zambrotta (14 mln) i Thuram (5 mln), z wypożyczenia wrócił też Saviola. Zarówno Francuz jak i Włoch byli finalistami Mundialu, jednak po wykryciu afery Calciopoli i zdegradowaniu Juventusu, mogli odejść po niższych cenach. Wykorzystał to też Real Madryt kupując Cannavaro i Emersona.

Latem 2007 roku po przegraniu tytułu ligowego w ostatnich kolejkach, Barça ponownie dokonała wielomilionowych transferów Henry”ego, Milito i Abidala. Dobry interes zrobiono kupując Touré Yayá, który wkrótce zyskał szacunek piłkarskich ekspertów, a kosztował niecałe 10 mln euro. Odchodząc do Manchesteru City jego wartość była aż trzykrotnie większa. Po nieszczęśliwej kontuzji Jorquery, klub postanowił wypożyczyć Pinto z Celty, jednak po zakończeniu sezonu zdecyowano się na podpisanie z nim dłuższej umowy.

Po przybyciu na ławkę trenerską Pepa Guardioli era okazyjnie kupowanych zawodników zaczęła słabnąć. Katalończyk wolał stawiać na piłkarzy z cantery, jak Pedro i Busquets, a planowane przez niego transfery nie zawsze wypalały, czego przykładem są Hleb, Cáceres i Czygryński. Pep był jednak odpowiedzialny za powrót do zespołu jednego z filarów dzisiejszej defensywy, Gerarda Piqué, którego odkupiono z Manchesteru United za jedyne 5 milionów euro.

W erze Rosella z okazji już się prawie nie korzysta. Latem 2010 postawiono na milionowe transfery Villi, Mascherano i Adriano, a zimą kupiono Afellaya za trzy miliony euro. Od tego momentu przybycie kolejnych zawodników łączyło się dla Barcelony z dużymi wydatkami: w 2011 Cesc i Alexis, a w 2012 Song i Alba, przy czym 14 mln euro wydanych na katalońskiego obrońcę może być dobrą inwestycją na przyszłość.

Źródło: Sport.es

Kursy na mecze FC Barcelony

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

Następny mecz

Ostatni mecz

Terminarz i wyniki La Liga

Tabela La Liga

Najlepsi strzelcy La Liga

Nasz fanpage na FB

mainXX:/2013/06/barca-rosella-nie-korzysta-z-okazji-transferowych/

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.