Oriol Riera, najlepszy strzelec Osasuny (3 bramki), powiedział, że niespodzianką będzie wywalczenie „czegoś pozytywnego” w meczu przeciwko FC Barcelonie, który odbędzie się w sobotę na El Sadar.
„Jestem przekonany, że mamy większe szanse, niż myślą ludzie”, powiedział wczoraj na konferencji prasowej Riera, który jednak podkreślił, że „zwycięstwo z Barceloną było by wielkim zaskoczeniem dla każdego zespołu”.
Napastnik Osasuny wyjaśnił, że najważniejsze jest to, aby zachować „dyscyplinę, intensywność i poświęcenie” w meczu z FC Barceloną. Riera przyznał jednak, że jego zespół „ma małe szanse na zwycięstwo z Katalończykami”.
Riera, który wychował się w szkółce FC Barcelony, nigdy nie zagrał dla pierwszego zespołu, choć wielu graczy z jego pokolenia jest obecnie fundamentem Barçy, jak Messi czy Busquets.
W tym kontekście przypomniał, że za miesiąc minie 10 lat od debiutu Messiego w meczu z Porto. „Nie wiele pamiętam z tamtego meczu. Miałem wtedy zaledwie 17 lat. Brakowało piłkarzy, bo byli kontuzjowani i powołali czterech graczy z Juvenil”.
Messi, z którym dzielił pokój w trakcie zgrupowań, powiedział, że był „przesadnie introwertyczny i nic praktycznie nie mówił. Gdy jednak wychodził na boisko stawał się innym chłopcem z Argentyny”.
Riera jest szczęśliwy z powodu dobrego czasu w Osasunie, ale podchodzi do tego „z wielkim spokojem, gdyż chce dalej się rozwijać”.
Źródło: Sport.es