Obszerny wywiad z Cruyffem dla Marca.com

Johan Cruyff udzielił wywiadu dla serwisu Marca.com, w którym otwarcie mówił o wszystkich sprawach dotyczących Barcelony – zeszłym sezonie, tegorocznych transferach, a także o możliwym konflikcie Messiego i Neymara.

 

Kolejny rok i kolejna liga dla Barçy. To takie proste, prawda?

Stosunkowo łatwe, ale to było do przewidzenia. Po odejściu Pepa gracze mieli dodatkową motywację do zwycięstwa. Potwierdzili to, zwłaszcza w pierwszej części sezonu. Chcieli udowodnić, że ich sukces to nie tylko Pep, ale ich wspólny wysiłek. To było logiczne.

Dlaczego w ubiegłym sezonie zespół nie wykonywał wszystkiego na najwyższym poziomie?

Jest wiele szczegółów, które mogły o tym zadecydować. Nie można mówić tylko o jednym. Jest wiele okoliczności, które należy wziąć pod uwagę i poprawić w następnym sezonie. To nie powinno się powtórzyć.

 

Czy jednym z detali był brak presji?

Tak, z pewnością spadła z nich presja, bo grali inaczej, co z pewnością było wynikiem odejścia Guardioli. Jednak na początku ligi nie można było powiedzieć, że był to jeden z problemów drużyny, bo wtedy wszystko układało się dobrze.

 

Czy ‘Messidependencia’ była większa w tym roku?

Nie mam takiego odczucia. Po pierwsze, jeśli masz gracz z jakością Messiego, drużyna automatycznie jest od niego uzależniona. Wtedy nie próbujesz innych rzeczy i myślę, że to się właśnie stało. Jego odpoczynek może wpływać nieznacznie negatywnie na resztę, ale nie tylko dlatego, że inni pracują dla Leo. Nie ma więc wielkiej różnicy w tym Messim z Barçy i z Argentyny.

 

Zespół zmagał się z wieloma problemami fizycznymi pod koniec sezonu. Czy uważasz, że dobrze zarządzano minutami?

Łatwo jest to oceniać z perspektywy czasu. Prasa zawsze szuka winnego, ponieważ łatwiej wskazać jednego, a nie oskarżać wszystkich. Wszyscy wiemy, że było wiele spotkań. Teraz mamy Puchar Konfederacji, gdy niektóre zespoły rozpoczynają presezon. Pod koniec następnego sezonu odbędą się Mistrzostwa Świata, które są takie same. Niektórzy zawodnicy po prostu występują więcej niż inni.

 

Wydaje się, że Messi i Cristiano Ronaldo są bardzo egoistyczni, gdy chcą grać ciągle, więcej od innych w zespole. Zgadzasz się?

 

Nie jestem w ich sytuacji, więc trudno mi o tym mówić. Obaj są dobrymi zawodnikami, więc obaj chcą ciągle występować.

Co zadecydowało o porażce z Bayernem – nieobecność Messiego, czy Busquetsa?

 

Naturalnie, że Messiego, bo bez niego Barcelona nie zdobędzie żadnej bramki i nie zdoła przestraszyć obrońców przeciwnika. Jednak, gdy patrzysz na cały obraz gry, nie tylko bramki, to odpowiesz, że Busquets, ponieważ jego gra jest jednym z fundamentów Barcelony.

Co sądzisz o trenowaniu Tito w trakcie jego choroby?

Jeśli ktoś jest chory, to choroba jest dla niego o wiele ważniejsza niż cokolwiek innego. Piłka nożna jest dobra i można tu dać z siennie wszystko, ale pierwszą rzeczą jest to, aby myśleć o sobie. Wtedy reszta też myśli o tobie – rodzina i wszyscy, którzy są przy tobie.

 

Nie wiem, jak to było dokładnie, ale patrząc na to wszystko z zewnątrz, to myślę, że jeśli ktoś jest chory, to musi mieć czas, na odzyskanie zdrowi. W klubie jedną z najważniejszych rzeczy jest trener, zwłaszcza w pierwszej drużynie. Jeśli wygrasz wszystko, w klubie jest dobrze. Ale jeśli przegrasz, wszystko jest oceniane negatywnie.

Czy Bayern zastąpił Barcelonę i teraz jest numerem jeden?

 

Tutejsza analiza jest bardzo prosta: jeśli wygrasz jesteś najlepszy i jeśli przegrasz jesteś najgorszy. Oni dotarli do trzech finałów w czterech edycjach Ligi Mistrzów. I wygrał jedną z nich. Tak, przegrali dwa razy, ale nikomu nie udało się osiągnąć trzy razy finału. Wydaje się, że zanim zdobyli ten tytuł, to nikt nie zdawał sobie sprawy z potencjału Bayern. Oni mają też inną organizację do dziewięćdziesięciu procent klubów, ich klub jest prowadzony przez doświadczone osoby. Jego struktura jest przykładem dla wszystkich klubów.

 

Pod koniec sezonu, nie sądzisz, że zauważalny był brak Puyola?

Nie ulega wątpliwości, że brak w szatni takich zawodników jak Puyol jest problemem. Szczególnie, gdy wzrasta presja i pojawiają się problemy w drużynie.

 

Co może przynieść Neymar?

 

Musimy poczekać. On ma jakość, ale musimy zobaczyć, jak sobie poradzi występując ze wszystkimi to może być problemem.

 

Wszyscy mówią, że może nie dogadać się z Messim. Sam o tym mówiłeś kilka dni temu.

 

Wiele razy można wyrazić opinię, a następnie zdeformować ją według własnego uznania. Piszą to, co myślą, a nie to, co mówię. Tam jest napisane, że jestem przeciwko Rosellowi i tymi wszystkimi rzeczami. To absurd, bo jeśli mam swoje zdanie i wyrażę negatywną opinię, to niektórzy uważają mnie za wroga.

 

Czy kwota transferu Neymara, może wywołać zazdrość w szatni?

 

Teraz nie wiem, czy coś takiego się stanie, ale to może się wydarzyć. Neymar popełnił wielki błąd. Messi już się pokazał w Barcelonie. A teraz, kto będzie wykonywać rzuty wolne? Kolejną sprawą jest to, że Neymar i Barça mają podpisane umowy z Nike, a Messi z Adidasem. Są to sytuacje, które mogą powodować problemy. Ja zawsze wolałem unikać sytuacji, mogących doprowadzić do konfliktów.

 

Aby uniknąć konfliktu, być może należałoby sprzedać Messiego. Zgadzasz się?

 

Po podpisaniu kontraktu z Neymarem, zastanowiłbym się nad sprzedażą Messiego. To jest coś, z czym niektórzy się zgodzą, z niektórzy nie. Mówimy o zespole, graczach, ich środowiskach i interesach… Jest zbyt wiele rzeczy, które wchodzą w grę. Dlatego tak trudno jest prowadzić drużynę o takiej jakości, bo jest niewielu ludzi, którzy to potrafią.

 

O konfliktach mówiło się już z takimi zawodnikami jak Ibrahimović, Villa, Bojan i Eto’o. Część z nich odeszła. Czy teraz będzie to samo?

 

Patrząc pod tym kontem, Messi jest dyktatorem. Jeśli masz możliwość bycia najlepszym piłkarzem każdego spotkania, to musisz być w pewnym sensie dyktatorem i numerem jeden. W tym sensie presja na Messim jest olbrzymia, bo każdy, kto idzie na stadion chciałby zobaczyć cuda. Aby to się mogło stać, trzeba na to zapracować.

 

To jest logiczne, ponieważ jesteś nad resztą, a gdy coś idzie nie tak, to wszystkie zarzuty są kierowane do ciebie. To jest problem bycia numerem jeden, bo musisz być bardzo surowy dla swojego zespołu. Na boisku i poza nim.

 

Co sądzisz o zarzutach przeciwko Messiemu za rzekome oszustwa podatkowe?

 

To jest coś, co dzieje się przez całe życie. W moim przypadku było to w latach 70., a teraz znowu pojawia się taki problem Jeżeli jesteś osobą publiczną, uważaną za gwiazdę, to ludzie się ciebie boją. A Messi jest jednym z nich.

Wyobraź sobie, że nie można za to obarczać Leo, bo to jest wina finansistów. Są przecież ludzie wokół ciebie, którzy zajmują się tymi sprawami. Dlatego trzeba dociec prawdy, aby dawać dobry przykład. Ja też to zrobiłem, choć musiałem czekać dziewięć lat, aż uznano, że miałem rację.

Co myślisz o tym, co powiedział Valdés, że chce opuścić klub?

 

Można się zastanawiać, dlaczego chce odejść. To samo z Guardiolą. Nie wiemy wszystkiego, więc to dla nas jest zaskakujące, że chce zostawić klub.

 

Ta decyzja, ogłoszona w styczniu wyprowadziła klub z równowagi. Nie sądzisz?

 

To było w styczniu. Od tego czasu minęło sześć miesięcy. Myślę, że Valdés był uczciwy wobec klubu. Nie ogłosił tego w maju. Nie zachował się źle – może nie chce odnawiać kontraktu, ale zechce go wypełnić. Víctor zrobił to, co uważał, nie widzę w tym nic złego.

 

A co powiesz o sytuacji Thiago? Czy uważasz, że może zostać wypuszczony za 18 milionów?

 

Problemem jest hiszpański system, w którym możesz występować tylko w pierwszym zespole. W tym momencie na myśl przychodzi filozofia klubu – czy należy podpisywać nowe kontrakty, sprzedawać, inwestować w młodszych, czy robić cokolwiek innego, co uważasz za stosowne. Teraz Barcelona ma Xaviego, dalej Thiago. Przyjdzie też Sergi Roberto. Przychodzi czas, aby podjąć decyzję. To jest w pewnym sensie jak gra w szachy.

 

Co więc byś polecał?

 

To zależy od tego jak jest wewnątrz. Jeśli naprawdę mają niewielką szansę na grę, powinni odejść. Jeśli powiedzą, że będą grać, może spróbować. To nie jest takie trudne. Thiago ma jakość i przyszłość przed sobą, bo jest młody. Każda decyzja będzie dobra.

 

Jest to jedyny przypadek, gdy jesteśmy świadkami, że jest wielu graczy z cantery, którzy nie mają miejsca w pierwszym zespole i powinni odejść. Czy sytuacja cię martwi?

 

Barcelona ma bardzo wysoki poziom. To jest coś, czego nie wiadomo tak od razu. To trzeba by udowodnić. Ludzie, którzy podejmują decyzję powinni pozwolić zawodnikowi na poprawę i ewentualnie go odzyskać. Jeśli nie gra, nie ma szansy na poprawę i musi szukać nowej drużyny.

 

Czy był to błąd niepozyskania centralnego obrońcy w zeszłym roku?

 

Reprezentacja U-21 ma trzech obrońców Barcelony. Niczego więc nie brakuje. Trzeba zapytać, czy są oni wystarczająco dobrzy, czy też nie. Brakuje im doświadczenia, ale jeśli nie grają, to go nie zdobędą. To trener ma za zadanie kalibrację tych rzeczy, bo bez zaufania nikogo nie wprowadzi.

 

Bartra spędził rok na ławce i musiał wystąpić z Bayernem. Czy nie jest to sprzeczność?

 

To był jeden z najlepszych zawodników na tegorocznych Mistrzostwach U-21. Mógł stracić rok, bo nie był na to gotowy, ale czasem trzeba podejmować takie decyzje.

Czy jesteś zaskoczony, że Abidal nie został na kolejny rok?

 

Po tym wszystkim, co mówiono w prasie, wydawało się prawdopodobne, że odnowi swój kontrakt, ale ostatecznie tak nie było. Są to ważne wartości, zwłaszcza dla takiego klubu jak Barcelona, który od wielu lat współpracuje z Unicefem. To było złe posunięcie. Wszyscy byli z nim. Dano mu puchar, aby podniósł go na Wembley, Tito dał mu nawet szansę na występ w spotkaniu…

 

Źródło: Marca.com