29.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
FC Barcelona vs Valencia
Do meczu pozostało:
3dn.0godz.2min.
11.36 X5.00 27.50 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Vilanova, Roura i Aureli podsumowują sezon

Vilanova, Roura i Aureli podsumowują sezon

Ci trzej mężczyźni są bliskimi przyjaciółmi od lat i w Magazynie Barça ocenili miniony sezon w którym FC Barcelona zdobyła 100 punktów. Trenerzy twierdzą, że Barça mogła zdobyć więcej punktów i wciąż rozpamiętują końcowe minuty na Anoeta, Balaidos i San Mamés. Vilanova mówił także o tym jak starał się być na bieżąco podczas pobytu w Nowym Jorku i przyznał, że „jeśli byłbym w Paryżu to pojawiłbym się na wszystkich meczach”.

 

Tito Vilanova, Jordi Roura i Aureli Altimira są szczerymi i trzeźwo myślącymi ludźmi, którzy znają się jeszcze z czasów młodości. Spędzili niezliczoną ilość godzin razem od pierwszego spotkania w La Masia i podczas grania w piłkę w Barçy, ale musieli się rozstać chcąc kontynuować to co kochali najbardziej – grać w piłkę. Pep Guardiola połączył ich z powrotem jako część swojego projektu, nowej drużyny Barçy.

 

W 2012 odszedł Guardiola, ale pozostała trójka przesunęła się wyżej na drabince, i pozwoliła sezon 2012/13 zakończył z najlepszym wynikiem w La Liga w historii Barçy. W czacie dla Barça Magazine, którego fragmenty zamieszczamy, Vilanova, Roura i Altimira mówili szczerze na temat tego co wydarzyło się w tym roku, mówiąc o tym jak zdobyli 100 punktów i jak poradzili sobie z poważną chorobą Tito.

 

Trenerzy są zadowoleni ze zdobycia 100 punktów w tym sezonie, ale uważają, że najważniejszym osiągnięciem było utrzymanie ducha rywalizacji w drużynie nawet, gdy tytuł wydawał się już prawie pewny w grudniu. „Trudnością było nie posiadanie nikogo, kto wywierał na nas presję z tyłu. Kiedy Madryt miał 100 punktów, my mieliśmy 91, a kiedy my mieliśmy 99, Madryt miał 96. Jednak kiedy zapewniliśmy sobie tytuł, normalną rzeczą byłoby dla nas przegrać mecz czy dwa i nie zdobyć 100 punktów. To pokazało, że duch rywalizacji jest w drużynie”, powiedział Vilanova.

 

Roura dodał, że „mówią, że to łatwe, ale 100 punktów to niezwykłe osiągnięcie. Jestem pewny, że możemy wygrać więcej tytułów ligowych, ale może nam się już nie udać zdobyć 100 punktów. Dlatego nie mogliśmy dopuścić, aby ta możliwość nam się wyślizgnęła z dłoni, żadna profesjonalna drużyna by na to nie pozwoliła”. „Zrobiłem porównanie z innym dniem” powiedział Tito „Barça wygrywała tytuł ligowy z 68 czy 70 punktami, większość z 80. 100 to dużo punktów. Jest bardzo ciężko zmobilizować się i wygrywać co roku, to się nie zdarza w naszym sporcie. Ciężko jest mistrzom NBA obronić tytuł i musi być jakiś powód dlaczego żadna drużyna nie wygrała dwóch Lig Mistrzów pod rząd”.

 

Aureli Altimira stwierdził, że mimo dużego zapasu punktów zespół mógł zdobyć więcej niż 100 punktów z odrobiną szczęścia (stracone bramki w ostatnich minutach przeciwko Celcie i Bilbao) „Nigdy nie czuliśmy, że liga jest wygrana”. Trzyma nagrania z postępami zespołu w biurze. „Oznaczam wszystkie zwycięstwa na zielono, remisy na pomarańczowo, a porażki na czerwono. Na koniec sezonu, mogę zobaczyć wszystkie na zielono i wiem, że wszystko się dobrze układa, ale także mogę zobaczyć różnicę pomiędzy nami na drugim miejscu i w drugiej połowie sezonu. Madryt nigdzie nie przegrał a my straciliśmy punkty tu i tu, ale drużyna na drugim miejscu stawała się co raz lepsza i wiesz, że nie wszystko jeszcze stracone”.

 

„Nie musimy patrzeć dalej niż na mecz przeciwko Betisowi”, przypomina Roura. „Jeśli przegralibyśmy wtedy, jechalibyśmy na Calderón z przewagą zaledwie 2 punktów. To było możliwe, ponieważ grali o dwa mecze więcej, ale taka byłaby sytuacja”. Największym zagrożeniem byłaby drużyna Realu zaczynająca wierzyć w odrobienie strat. Tito Vilanova dodał, że „wiedzieliśmy, że mamy jedenaście punktów przewagi, ale jeśli byśmy się za bardzo odprężyli i nasza przewaga by zmalała, oni zaczęliby wierzyć, stali by się mocniejsi, a my mieliśmy przed sobą Athletic Bilbao, Espanyol i Atlético Madryt…”

 

Znakomity start

 

Vilanova i Roura zgadzają się co do tego co zadecydowało w największym stopniu o 22-gim tytule ligowym. „Dobry start był ważny i równocześnie sprawił największą trudność. Do wtedy, zawodnicy traktowali mi jak asystenta trenera i nie byłem pewny czy zaakceptują mnie jako pierwszego trenera. To nie to samo być asystentem, a być głównym trenerem. To są ci sami gracze, ale pamiętają, że jesteś tylko asystentem”, powiedział Vilanova.

 

Aureli nie uważa, że zmiana ról spowodowała jakieś problemy dla graczy. „Z rozmów pierwszego zespołu widać było, że zaakceptowali Tito jako pierwszego trenera. Po uwadze jaką poświęcali jego słowom, można było zobaczyć, że gracze mu wierzą i są przekonani, że to on tu teraz dowodzi”.

 

Tito powiedział, że „to miało sporo wspólnego z moim charakterem, kiedy byłem asystentem moje relacje z nimi nie były takie bliskie, zawsze był jakiś dystans i myślałem, że właśnie tak powinienem realizować swoje obowiązki. Ostatecznie jednak to działało na moją korzyść”.

 

Najgorsza wiadomość minionego roku dotyczyła choroby Tito i poddania go zabiegowi chirurgicznemu. „Było to dla nas wielkim szokiem, nie spodziewaliśmy się tego… i musieliśmy podjąć decyzję”, wyjaśnia Roura. Tito Vilanova kontynuuję opowieść. „Kiedy chorujesz zawsze jest szansa na nawrót, ale w moim wypadku nie czułem jakby to miało się wydarzyć. Operacja poszła bardzo dobrze. Klub musiał podjąć bardzo trudną decyzję i ja to rozumiałem i wspierałem ich decyzje niezależnie od tego jakby miała być, nawet gdyby chcieli zatrudnić nowego trenera”.

 

Jednak nigdy nie zwątpiono. Prezydent Sandro Rosell i Adoni Zubizarreta postanowili, że Tito będzie kontynuował pracę i Jordi Roura go przez pewien czas zastąpi. „To co klub zdecydował mogła stać się tylko tutaj, ponieważ tak wielu z nas tu dorastało, nie tylko zawodnicy, ale cała kadra i to dlatego takie rzeczy się tu dzieją. Jestem przekonany, że byłoby to niemożliwe w każdym innym klubie”, powiedział Tito Vilanova.

 

Tito mimo odległości pozostawał w kontakcie, nawet kiedy poleciał leczyć sie do Nowego Jorku. Musiał podejmować decyzje z USA bez możliwości naocznego zobaczenia co dzieje się obecnie w klubie. Jednak komunikacja pozostała utrzymana. Dzięki nowym technologiom i telefonom komórkowym, Tito był w stałym kontakcie z współpracownikami. „Decyzje były podejmowane tak samo jakby Tito tu był, byliśmy w bezpośrednim kontakcie”, tłumaczy Roura.

 

Tito: „Widziałem grę lepiej niż oni”

 

Trenerzy zaprzeczyli doniesieniom o WhatsApp. „To co robiliśmy” powiedział Tito, „to komentowanie każdego kwadransa czy dwudziestu minut podczas bezpośredniej rozmowy przez telefon i podejmowane decyzje na tej podstawie, tak jakbyśmy wszyscy byli razem”.

 

Tito wyjaśnił szczegóły związane z możliwością prowadzenia drużyny na odległość. „Oglądałem drużynę cały czas  i brałem udział w podejmowaniu decyzji, jedyną różniącą była odległość z jakiej wydawałem polecenia. Będą w Nowym Jorku znaczyło, że nie jestem tutaj, ale moje życie było normalne, chodziłem na spacery, chodziłem oglądać koszykówkę, hokej na lodzie i jeśli byłbym w Paryżu to pojawiałbym się na meczach. Sezon przed tym zdarzeniem wyglądało to podobnie, poddawałem się chemioterapii i przychodziłem na trening i jeśli byłbym tutaj to robiłbym tak samo. Ale odległość nawet nie powstrzymała mnie nawet od oglądania sesji treningowych, wysyłali mi informacje przez internet, a ja odsyłałem im moją opinię. Mogłem oglądać mecze w telewizji i to pozwoliło mi na lepszy przegląd gry niż im”.

 

Na koniec, Vilanova wrócił do Barcelony i zwycięstwa drużyny w La Liga w rekordowym sezonie. Patrząc na miniony sezon cała trójka zgodnie twierdzi, że wiele się nauczyli. „Tym który się nauczył więcej byłem ja” powiedział Roura, „ponieważ byłem nową częścią kadry”. Tito Vilanova była zadowolony zwłaszcza, że „zawsze byliśmy szczerzy i zawsze potrafiliśmy rozmawiać z zawodnikami. Żaden z nich nie może powiedzieć, że Tito, Jordi czy Aureli nie byli z nim szczerzy. Wiemy, że jeśli byśmy ich okłamali pewnego dnia, stracilibyśmy całe zaufanie. To jest właśnie to co robimy i to co będziemy kontynuować”, zakończył Vilanova.

 

Źródło: FCBarcelona.com

Kursy na mecze FC Barcelony

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

Następny mecz

Ostatni mecz

Terminarz i wyniki La Liga

Tabela La Liga

Najlepsi strzelcy La Liga

Nasz fanpage na FB

mainXX:/2013/06/vilanova-roura-i-aureli-podsumowuja-sezon/

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.