Sevilla, przedostatni przeciwnik Barçy przed Gran Derbi
FC Barcelona rozegra na Pizjuán ostatni ligowy mecz przed El Clásico. Aby utrzymać ośmiopunktową przewagę nad Realem, drużyna Tito Vilanovy musi wygrać. Zespół prowadzony przez Michela prezentuje dobrą formę i jest tylko cztery punkty za katalońską drużyną.
Piłkarze Dumy Katalonii zaczęli przygotowania do nadchodzącego spotkania z Sevillą. W Barçy wszyscy myślą tylko o zwycięstwie, bowiem ten mecz będzie ostatnią ligową potyczką przed Gran Derbi. Później, 2 października, w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów, Blaugrana uda się do Lizbony na spotkanie z tamtejszą Benfiką.
Oczywistym celem FC Barcelony jest utrzymanie ośmiopunktowej przewagi nad Los Blancos przed meczem z nimi na Camp Nou. Zaś ekipa Królewskich zagra w niedzielę o 19:30 z Deportivo La Coruña.
Zwycięstwo z Sevillą na jej stadionie jest zawsze trudne, tym bardziej teraz, gdy Andaluzyjczycy prezentują się naprawdę dobrze. Fakt ten może potwierdzić tylko czteropunktowa przewaga Barcelony nad nimi.
Mecze na Sánchez Pizjuán zawsze elektryzują i nie są dla FC Barcelony łatwą przeprawą. W ostatnich pięciu latach dwukrotnie zremisowała (2007-08 i 2010-2011), trzykrotnie wygrała (0-3 w latach 2008-2009, 2009-2010 oraz 2-3 z 0-2, w 2011-12). Ostanią porażką Barçy z Sevillą na jej stadionie, była ta w Superpucharze Hiszpanii, w której Andaluzyjczycy wygrali 3-1, ale za to na Camp Nou dostali tęgie lanie (4-0).
Ostatnia przegrana w lidze sięga czasów Franka Rijkaarda i Ronaldinho. Było to w sezonie 2006-07, w którym padł wynik 2-1. Przegrana ta kosztowała FC Barcelonę utratę lidera.
Źródło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.