Bojan Krkić: Nie będę cieszył się z bramki na Camp Nou
Bojan zadeklarował po przylocie do Barcelony, że ten mecz w Lidze Mistrzów „będzie dla mnie wyjątkowy”. Zawodnik, który wysłał słowa otuchy do Tito Vilanovy, powiedział, że „mam nadzieję, iż wkrótce wróci do zdrowia”. Krkić nie zamyka także drzwi przed powrotem do FC Barcelony w przyszłym sezonie.
Bojan Krkić przyleciał do Barcelony w niedzielę rano, aby spędzić święta z rodziną. Kataloński gracz Milanu, który jest rywalem FC Barcelony w drugiej rundzie Ligi Mistrzów, przyznał, że ten mecz „będzie wyjątkowy dla mnie”. Stwierdził, że „został jeszcze miesiąc, dużo meczów do rozegrania wcześniej, ale jestem szczęśliwy. Jeśli Bóg pozwoli, mam nadzieję, że szczęśliwie zmierzę się z Barçą”.
Najbardziej oczekiwany mecz, który z powrotem pozwoli być mu na stadionie FC Barcelony, gdzie Krkić już jasno powiedział jeśli trafi nie będzie się cieszył: „To niemożliwe”.
Odnośnie meczu przeciwko Barçy w Lidze Mistrzów Krkić powiedział, że w szatni Milanu „jest nadzieja”. „Wszyscy wiemy jak trudno gra się z Barçą oraz jaki ma wpływ, ale my także mamy szansę. Będziemy musieli wykorzystać to i powstrzymać ją”.
Milan w ostatnim meczu przegrał 2:4 z Romą, „to bolesna porażka,” powiedział piłkarz. Bojan wyjaśnił, że „jesteśmy w stanie przejściowym. Chcemy przywrócić Milanowi stabilność i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Mamy dobrych zawodników, zespół i będziemy zmierzać do przodu”.
Bojan jest w Milanie na wypożyczeniu i może wrócić do Barçy latem przyszłego roku. napastnik stwierdził, że „zostało jeszcze wiele miesięcy,” ale nie zamyka żadnych drzwi, ponieważ „świat futbolu jest bardzo nieprzewidywalny”. Osobiście zawodnik ocenił czas spędzony w Mediolanie. „Jestem zadowolony z moich występów do tej pory. Mam nadzieję, że będę to kontynuował oraz poprawiał się”.
Wiadomość do Tito
Gracz nadal jest blisko Barçy i wyjaśnił, że wysłał SMS-a do Tito Vilanovy ze słowami wsparcia. „Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje,” powiedział po przylocie do Barcelony.
2 stycznia Bojan Krkić wróci do Barcelony, aby zagrać mecz przeciwko Nigerii z reprezentacją Katalonii. „Zawsze powtarzam, że mecz reprezentacji jest najbardziej wyjątkowy w roku. Tak było, kiedy grałem tutaj i jest tak teraz, tym bardziej dlatego, że mogę wrócić do domu i cieszyć się z ludźmi, których cenię. To zawsze miłe,” stwierdził.
Źródło: Mundodeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.