„Chciałbym, żeby to Barca wygrała na Wembley, chociaż wiadomo, że w finale obydwie strony mają równe szanse i wszystko może się zdarzyć” – powiedział wczoraj Samuel Eto”o na łamach TVE.
Kameruński napastnik nadal utrzymuje kontakt z wieloma obecnymi piłkarzami Blaugrany, a w zeszłym tygodniu był nawet w stolicy Katalonii.
„Leo Messi jest numerem 1. Zasługuje na to, by wygrać wszystkie indywidualne i zespołowe nagrody” – przyznał 30-latek.
Zwycięstwa Dumy Katalonii oczekuje też prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmud Abas, który jest bezwarunkowym fanem klubu z Camp Nou: „Moje wnuki są za Barcą i mnie również tym zaraziły. Nie mogę być przeciwko rodzinie. Musimy wygrać Puchar Europy„. Dodał też: „Sport hamuje zło na świecie. To właśnie miejsce dla tych młodych ludzi. Przemoc nie jest rozwiązaniem sprawy, ale dialog i porozumienie„.
Źródło: sport.es