Obecnie piłkarz FC Barcelony, Gerard Pique przyznaje, że „podczas pobytu w Manchesterze wiele się nauczyłem”. Od czasu swojego transferu Gerard rywalizował już raz z United, w finale Ligi Mistrzów w Rzymie, który Blaugrana wygrała 2:0.
„To był trudny czas dla mnie i trudne momenty. Często ciężko było mi akceptować rolę rezerwowego zawodnika, ale wiedziałem, że w zespole grają Ferdinand i Vidic, a co za tym idzie ciężko mi będzie o więcej występów” – powiedział Pique. „Jednak dobrze się tam czułem. Gra z Cristiano Ronaldo, Wayne”m Rooney”em czy Van Nistelrooyem to wspaniałe doświadczenie. Podczas pobytu w Anglii bardzo się zmieniłem, dojrzałem” – dodał.
Gerard mówił w ostatnim wywiadzie o relacjach jakie łączyły go z sir Alexem Fergusonem: „Muszę przyznać, że mimo, iż grałem mało to nasze relacje były nienaganne. Zawsze mogłem do niego podejść, porozmawiać. W pewnym momencie dostałem ofertę z Barcelony. Poszedłem i powiedziałem mu, że chcę wrócić do domu. Chciał odwieść mnie od tej decyzji, ale gdy zobaczył jakie jest moje pragnienie, to zrozumiał mnie”.
Po powrocie do stolicy Katalonii Pique spotkał Pep Guardiolę dzięki, któremu jak sam mówi stał się lepszym zawodnikiem: „Mister to znakomity strateg, zawsze motywuje do cięższej pracy. Podobnie jak sir Alex. To jest ich wspólna cecha”.
Źródło: sport.es