Wakacje jeszcze nie zaczęły się na dobre, a Leo Messi już czuje ekscytację na myśl o zbliżającym się kolejnym sezonie i rozgrywkach Ligi Mistrzów. Ale powód motywacji Argentyńczyka może zaskoczyć niektórych fanów Barcelony.
Na dobre trzy miesiące przed rozpoczęciem Ligi Mistrzów, Messi wyjawił, że jest pewien zespół, który daży wyjątkowym sentymentem, debiutujące w tych rozgrywkach Napoli: „Dla nas, Argentyńczyków, Stadio San Paolo w Neapolu jest mitycznym miejscem”, powiedział napastnik Barcelony odnosząc się do związku Diego Maradony z włoskim klubem.
W wywiadzie dla włoskiego Il Mattino, Messi przyznał, że takie uczucia budzi w nim nie tylko historia Napoli, ale zwraca też uwagę, że gra tam jeden z jego przyjaciół z reprezentacji Argentyny: „To zawsze miło grać z zespołem o tak bogatej historii. A robi się to jeszcze ciekawsze jeśli gra tam taki zawodnik jak Ezequiel Lavezzi”.
Ale najlepszy piłkarz na świecie nie docenia jedynie reprezentacynego kolegi grającego w zespole z południa Włoch. Messi wskazał też na Urugwajczyka Edinsona Cavaniego: „Znam dobrze tego zawodnika. Podziwiam go, to wielki piłkarz. Jego Urugwaj jest jednym z faworytów w Copa America i miło byłoby zagrać z nimi w finale”.
Na końcu Messi przyznał, że mimo tak wielu sukcesów od wodzą Pepa Guardioli, w nowym sezonie Barcelona nie podejdzie na luzie do żadnej z rozgrywek, a tym bardziej do Ligi Mistrzów, w której Messi chce pokazać się z jak najlepszej strony w ewentualnym meczu z byłym zespołem El Diego: „W Lidze Mistrzów trzeba ciężko pracować, to bardzo wymagający turniej, nie można popełnić w nim żadnego błędu”.
Źródło: TotalBarça.com