Wczoraj odbył się pierwszy mecz FC Barcelony w sezonie 2011/12. Niestety, w debiutanckim spotkaniu nowego sezonu Duma Katalonii nie zdołała zdobyć żadnej bramki, a mecz z chorwackim Hajdukiem Split zakończył się bezbramkowym remisem. Pomimo braku bramek to właśnie podopieczni Pepa Guardioli przewyższali swoich rywali w piłkarskim kunszcie utrzymując się dłużej przy piłce i mając więcej okazji do zdobycia gola. Najlepsze okazje na zdobycie bramek mieli Villa, Soriano i Jeffren, jednak stojący między słupkami Hajduka Subasic nie popełnił błędów w tym spotkaniu.
56 dni po finale Ligi Mistrzów na Wembley Barça pokazała światu jeszcze raz swój styl gry. W meczu zorganizowanym z okazji 100-lecia istnienia klubu Hajduk Split Barça zagrała na poważnie i dawała z siebie wszystko, jednak nie udało się pokonać zawodników Hajduka, którzy sezon ligowy już rozpoczęli i na pewno są przygotowani o wiele lepiej. Tak więc Guardiola nadal pozostaje niepokonany w pierwszych spotkaniach presezonu.
Magia Thiago
Thiago Alcantara był najbardziej aktywnym zawodnikiem na boisku w pierwszych minutach spotkania, kreując wiele niebezpiecznych sytuacji i popisując się precyzyjnymi podaniami. Thiago stał się liderem formacji pomocy otwierając wiele akcji ofensywnych i świetnie dogrywając do napastników, a David Villa po jego podaniach miał kilka świetnych okazji do zdobycia bramki – w 16. minucie trafił w słupek.
Villa nadal próbuje
Po nieudanej pierwszej próbie zdobycia bramki, David Villa próbował jeszcze kilkakrotnie zdobyć pierwszą bramkę dla FC Barcelony w tym sezonie. Pierwsza próba nadeszła w 30. minucie kiedy mógł zdobyć bramkę po rzucie wolnym zza pola karnego. Podobnie było dziewięć minut później, jednak po jego strzale piłka trafiła w mur.
Jedenaście zmian w przerwie
Po bezbramkowej pierwszej połowie Pep Guardiola zdecydował dokonać jedenastu zmian, a z ławki weszli wszyscy zawodnicy. Pomimo dobrej gry w pierwszej części spotkania, obraz w drugich 45 minutach wyglądał inaczej. Wprowadzenie Riveroli do pomocy nadało grze więcej głębi i Barcelona utrzymywała się przy piłce nawet jeszcze dłużej niż w pierwszej połowie.
Jeffren i Soriano blisko zdobycia gola
W drugiej połowie najbliżej zdobycia bramki byli właśnie Jonathan Soriano i Jeffren. Najbardziej aktywnym zawodnikiem w całej drugiej połowie był Jeffren, a jego strzały niemal wyprowadziły Barcelonę na prowadzenie. Jonathan Soriano był równie blisko zdobycia bramki, a w 64. minucie po jego strzale piłka minęła słupek zaledwie o kilka centymetrów. FC Barcelona grała jak zawsze w swoim stylu, ale tego wieczora po prostu zabrakło szczęścia.
Drugi mecz we wtorek
We wtorek o godzinie 18:15 FC Barcelona rozegra swój drugi mecz w presezonie – przeciwko Internacional Porto Alegre w Audi Cup. Będzie to okazja do zdobycia pierwszej bramki w tym seoznie.
GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU
Źródło: FCBarcelona.cat/Sport.es