W pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii z Realem Madryt FC Barcelona zremisowała 2-2.Początek spotkania nie zaczął się najlepiej dla Mistrza Hiszpanii, gdyż już w 12. minucie spotkania bramkę dla Madrytu zdobył Mesu Ozil. Wyrównanie FC Barcelonie dał David Villa pokonując w 35. minucie Casillasa fantastycznym strzałem z granicy pola karnego. Tuż przed przerwą gola zdobył Leo Messi po genialnej akcji, w której pokonał obrońców Realu Madryt. W drugiej części spotkania wyrównującą bramkę dla Realu Madryt zdobył Xabi Alonso. Taki wynik powinien cieszyć, gdyż Barcelona nie zagrała tak jak nas do tego przyzwyczaiła, a w obliczu rewanżu na Camp Nou remis 2-2 stawia ją w lepszej pozycji.
Od początku spotkania Madryt grał wysokim pressingiem i praktycznie nie dawał Barcelonie żadnych szans na grę piłką. W drugiej minucie spotkania pierwszy strzał dla gospodarzy oddał Karim Benzema, jednak piłkę dotknął Abidal i mamy pierwszy rzut rożny. W 9. minucie dośrodkowanie Cristiano Ronaldo, a błąd popełnia dwóch stoperów Barcelony, dzięki czemu piłka trafia bez problemu do Benzemy, jednak Valdés świetnie interweniuje i wybija ją na rzut rożny. W 11. minucie piłkę otrzymał Angel Di María, jednak pomagał sobie ręką podczas przyjęcia – sędzia nie ukarał go kartką. W 12. minucie spotkania Benzema podaje piłkę do Mesuta Ozila, ten ogrywa Abidala i strzela obok Víctora Valdésa – Madryt prowadzi. Obrona Barcelony od początku nie gra tak jak powinna. Po zdobyciu tego gola Madryt gra jeszcze większym pressingiem, co bardzo utrudnia rozgrywanie piłki Barcelonie. Iniesta, Thiago ani Messi nie mieli jeszcze z nią ani jednego kontaktu nawet po kwadransie gry. W 25. minucie szalenie niebezpiecznym zagraniem popisał się Khedira, jednak nie chodziło o zagrożenie wynikowi spotkania, a zdrowiu jednego z zawodników Barcelony. Gracz Realu Madryt wyskoczył w powietrze, a jego wysoko wyciągnięta noga musnęła twarz Erica Abidala. Khedira nie dostał za to nawet żółtej kartki. W 28. minucie kolejny strzał na bramkę Barcelony – ponownie Benzema, jednak jego niski strzał bez problemów zatrzymuje Valdés. Po pół godzinie gry żółtą kartkę za nieprzepisowe zagranie otrzymał wreszcie Khedira. W 32. minucie minimalny spalony Davida Villi, Barcelona w końcu zaczyna atakować. Chwilę później Iniesta został zatrzymany faulem przez Cristiano Ronaldo. W 35. minucie spotkania stało się to, na co czekali wszyscy kibice FC Barcelony. Messi podał piłkę do Davida Villi, a ten z lewej strony pola karnego fenomenalnie uderzył ponad Ikerem Casillasem w długi róg bramki! Wspaniała bramka dająca wyrównanie! W 42. minucie kolejny błąd w defensywie Barçy. Abidal daje ograć się Xabiemu Alonso, Hiszpan podaje do Benzemy, ale strzał Francuza szczęśliwie zablokował Mascherano. W 45. minucie spotkania Leo Messi wyprowadził FC Barcelonę na prowadzenie! Poradził sobie z trzema obrońcami Realu Madryt. Marcelo nie potrafił go dobrze sfaulować, a próbujący zatrzymać Messiego Pepe przewrócił się i Argentyńczyk popędził prosto na bramkę Ikera Casillasa i pokonał go pewnie z najbliższej odległości. Nie pomogła nawet rozpaczliwa interwencja Khediry. Tym golem zakończyła się jedna z najgorszych pierwszych połów w wykonaniu FC Barcelony pod wodzą Pepa Guardioli.
Druga połowa rozpoczęła się całkiem inaczej niż pierwsza – to Barcelona atakuje z impetem na bramkę Madrytu, a gospodarze mają problemy z wyprowadzeniem piłki. Dobra gra Alexisa i dwa rożne na początku drugiej części gry dla FC Barcelony, jednak nie zostały one wykorzystane. Dobrą interwencją popisał się Dani Alves, który w 52. minucie wybił piłkę wślizgiem spod nóg Cristiano Ronaldo w polu karnym Barçy. Bramkę wyrównującą zdobył w 53. minucie Xavi Alonso. Cała sytuacja miała miejsce po rzucie rożnym dla Madrytu, w wyniku którego piłka powędrowała do Pepe, a ten dograł ją do Alonso. Hiszpan strzałem na bramkę pokonał portero Barcelony i wyrównał wynik. Chwilę później Alexis dostaje żółtą kartkę, jednak tak naprawdę nikt chyba nie wie z jakiej okazji – najprawdopodobniej za zagranie ręką. Niedługo po tej sytuacji Pepe brutalnie fauluje Daniego Alvesa. Brazylijczyk zwija się z bólu, a na boisku piłkarze dyskutują. Po wszystkim sędzia chyba zbyt ochłonął, bo rzeźnik z Madrytu nie dostał za swoje zagranie nawet żółtej kartki. W międzyczasie mamy dwie zmiany w Barcelonie: w 56. minucie Xavi wchodzi za Thiago, a w 60. minucie Piqué za Adriano. W 64. minucie Coentrao został sfaulowany tuż przed polem karnym. Ze stałego fragmentu gry groźnie uderzył Cristiano Ronaldo, jednak obok słupka bramki Valdésa. W kolejnych minutach zagrożenie pod bramką Barcelony sieją zawodnicy, przed którymi ostrzegaliśmy przed spotkaniem – Cristiano Ronaldo i Karim Benzema oddają strzały na przemian, jednak Valdés spisuje się fantastycznie. W 73. minucie z boiska schodzi David Villa, a zmienia go Pedro. Na 12 minut przed końcem spotkania żółtą kartkę ogląda Xabi Alonso za brzydki faul na Leo Messim. W 83. minucie meczu po oddaniu strzału Cristiano Ronaldo pada obok Víctora Valdésa. Bramkarz Barcelony wyciągnął rękę w bok, a potknął się o nią startujący napastnik Madrytu, który upadł chyba zbyt teatralnie. Sędzia nie dyktuje rzutu karnego. Do końca spotkania Madryt próbował jeszcze wyjść na prowadzenie, ale Barcelona utrzymała remis.
Wynik dzisiejszego spotkania jak najbardziej powinien cieszyć kibiców Blaugrany, tym bardziej po grze, jaką ujrzeliśmy. Faktem jednak pozostaje, że od początku spotkania nie wystąpili Xavi, Pedro i Piqué, w meczu nie mógł także zagrać Carles Puyol. Tym bardziej powinien cieszyć nas remis na bardzo trudnym terenie. Jednak mimo słabszego składu, Barcelona zdołała zaliczyć piąty z rzędu mecz bez porażki na Santiago Bernabéu, co jest nowym rekordem w Gran Derbi. Z niecierpliwością czekamy na rewanżowe spotkanie, w którym najprawdopodobniej wystąpi już najnowszy nabytek FC Barcelony – Cesc Fábregas.
Real Madryt – FC Barcelona 2:2
Gole:
1-0 Ozil 12″
1-1 Villa 35″
1-2 Messi 45″
2-2 Alonso 53″
Składy:
FC Barcelona: Valdés, Alves, Mascherano, Abidal, Adriano (Piqué 60″), Keita, Thiago (Xavi 56″), Iniesta, Alexis, Messi i Villa (Pedro 72″)
Real Madryt: Iker Casillas; Sergio Ramos, Pepe, Carvalho, Marcelo; Xabi Alonso, Khedira (Callejón, m.57), Di María (Coentrao, m.53); Özil, Cristiano Ronaldo i Benzema (Higuaín, m.81).
Źródło: Własne, zdjęcie: Sport