Pep Guardiola jest bojowo nastawiony przed dzisiejszym meczem, który będzie dla Barçy pierwszym spotkaniem w nowym sezonie La Liga. Duma Katalonii zmierzy się na Camp Nou z Villarrealem.
„Jeśli byśmy przegrali to nie z winy zmęczenia lub rozluźnienia, tylko dlatego, że nasz rywal byłby lepszy” – oznajmił Guardiola.
Guardiola uważa, że jego zespół nie będzie „czuł się rozluźniony” po zdobyciu Superpucharu Europy i rozpocznie udanie sezon, w którym będzie bronił tytułu. „Każdy wie, że musimy wrócić do pracy i bronić to co wywalczyliśmy w poprzednim sezonie”.
Hiszpan zdaje sobie sprawę jak ważny jest pierwszy mecz. „Wygrywając pierwszy mecz nabiera się pewności siebie”. Dlatego też Pep zwrócił się do publiczności, aby ta w dzisiejszym meczu na Camp Nou wspierała swoich fanów, tak jak miało to miejsce w piątek w Monako, w pojedynku o Superpuchar Europy.
Dziurawa defensywa, brak kontuzjowanych Piqué, Puyol, Maxwell i Adriano i pauzującego za kartki Alvesa. „Jesteśmy przed tym meczem w bardzo trudnej sytuacji, będziemy musieli poprzestawiać danych zawodników na inne pozycję, aby ta defensywa była jak najmocniejsza. Mam wielką wiarę w zespół”.
Trener Blaugrany pochwalił Villarreal. „Zespół ten będzie grał w Lidze Mistrzów, od wielu lat stwarza nam wiele problemów. Pep skierował też miłe słowa do szkoleniowca „Żółtej Łodzi Podwodnej”, Juana Carlosa Garrido. „Fakt, że nie ma on już do swojej dyspozycji Cazorli, ale to nie zmienia faktu, że nadal ma dwóch bardzo dobrych napastników, Nilmara i Rossiego. Są to gracze doświadczeni, dochodzi do tego bardzo dobry bramkarz, Diego Lopez. Każdy wie co on potrafi”.
Guardiola wspomniał też o Giuseppe Rossim, który miał tego lata przenieść się z Villarreal na Camp Nou, jednak w ostateczności do transferu nie doszło, a do Barçy trafił Alexis Sánchez. „Rossi to świetny gracz, którym interesują się najlepsze kluby na świecie, w tym Barcelona. Do transferu nie doszło, postanowiliśmy pozyskać Sáncheza. Jednak cały czas twierdzę, że Włoch jest znakomitym graczem”.
Na zakończenie Pep wspomniał o losowaniu grup Ligi Mistrzów. „Każdy uważa nas za pewniaka do awansu, jednak pierwsza runda tych rozgrywek jest dla mnie bardziej przerażającą niż druga runda, czy ćwierćfinał lub półfinał. To dlatego, że jesteśmy stawianym murowanym pewniakiem. Mamy w swojej grupie AC Milan, zespół ten jest jednym z najlepszych klubów w historii piłki nożnej. Dwie pozostały drużyny są owszem mniej znane (Bate Borisov i Viktoria Plzen), jednak trzeba na nich też uważać. Będą to długie wyjazdy, które zawsze są niebezpieczne.
Źródło: sport.es