Mimo, że Pep pracuje z pełnym składem dopiero od dwóch dni, nie chce żadnych wymówek przed spotkaniem z Madrytem: „To jest finał i ktokolwiek wygra będzie najlepszym zespołem”, powiedział.
Dla szkoleniowca Barçy możliwość gry w Superpucharze Hiszpanii to zawsze dobra wiadomość. „Mamy szczęście mogą o niego grać. To oznacza, że w poprzednim sezonie coś wygraliśmy. Gramy w Superpucharze już przez trzy ostatnie lata”, powiedział. Po kilku słowach uznania dla tych rozgrywek, Guardiola przyznał, że jest świadomy tego, iż wszystko co stało się przed Superpucharem Hiszpanii, tak jak mała ilość czasu spędzonego z pełnym składem, nie stawia Barcelony w roli faworyta: „Trenujemy wszyscy razem dopiero od dwóch dni, a Madryt zaliczył presezon bez żadnych podobnych utrudnień. Z mojego punktu widzenia są tą samą drużyną co rok temu”.
Pytanie za sto punktów – kto zagra na Bernabéu?
Po jedynie dwóch sesjach treningowych z pełnym składem oraz w wyniku tego, że gracze tacy jak Alexis, Mascherano, Messi i Alves nie wzięli udziału w presezonie, wielkim znakiem zapytania jest skład FC Barcelony na spotkanie z Realem Madryt. „Messi i Mascherano wydają się być w dobrej kondycji po powrocie. Należą do tych, którzy mieli najkrótsze wakacje, zaledwie trzytygodniowe. Kiedy odpoczywasz mnie, potrzebujesz mniej czasu aby powrócić do formy”, powiedział Guardiola o Argentyńczykach grających w Barçy. Co do pozostałych graczy, trener woli zaczekać do niedzieli. Ostrzegł jednak, że nie wszyscy są gotowi na rozegranie pełnych 90 minut.
Na Bernabéu z ambicjami
Guardiola chciał wyjaśnić wszystkim, że nie będzie żadnych wymówek w związku z jutrzejszym meczem: „Gramy w finale i nie może być mowy o jakichkolwiek wymówkach. Jeśli chciałbym żeby byli w lepszej formie, zorganizowałbym pierwsze zajęcia wcześniej. Ważna była reszta”. Dodał też, że wynik 3-1 jak sprzed roku, przeciwko Realowi Madryt byłby niemal decydujący: „Losy pucharu zostaną zadecydowane w niedzielę. Kiedykolwiek nie powrócimy z Bernabéu z dobrym wynikiem, oznacza to, że pojechaliśmy tam z ambicjami”.
„To pomoże wrócić nam do rytmu”
Fakt, że Barcelona gra przeciwko Madrytowi w tak wczesnej fazie sezonu ma również pozytywną stronę. Według Guardioli „pozwoli nam to na powrót do rytmu, w którym mentalnie myślimy już o zwycięstwach tak jak w trakcie sezonu”, ponieważ Superpuchar Europy i początek Ligi nadejdą zaraz po bitwie z Madrytem.
Jak zagra Real Madryt? „To bardzo trudne przewidzieć teraz jak mogą zagrać. W pierwszym meczu półfinału grali bardzo defensywnie, a w rewanżu grali wysokim pressingiem. Mają wiele do zaoferowania w swojej szatni. Musimy być ostrożni. Pokonanie ich będzie bardzo trudne”, powiedział Pep Guardiola.
Puyol blisko powrotu do zdrowia
Trener FC Barcelony wypowiedział się również o stanie zdrowia kapitana Blaugrany – wszystko idzie w dobrym kierunku: „Nie jestem lekarzem, ale uważam, że niedługo dołączy do nas. Trenuje już bez bólu”.
Guardiola powiedział też kilka zdań na temat transferu Ceska: „Nie jest jeszcze z nami. Zgodnie z informacjami, które posiadam, rozmowy są bardzo zaawansowane, ale jeszcze nie są zakończone. Nadal jest zawodnikiem Arsenalu. Jeśli przyjdzie lub nie, Barça nadal będzie miała wspaniałą formację pomocy”.
Źródło: FCBarcelona.cat