Meczem FC Barcelona – Villarreal zakończyła się druga kolejka Primera Division. Poniżej przedstawiamy wyniki i krótkie podsumowania wszystkich spotkań. Zapraszamy!
Granada CF 0 – 1 Real Betis Sewilla
0-1 Ruben Castro (88’)
Piłkarze Betisu Sevilla rzutem na taśmę wygrali swoje pierwsze spotkanie po powrocie do Primera Division. Zespół z Andaluzji pokonał na wyjeździe innego beniaminka, Granadę, 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył w końcówce meczu Ruben Castro. Jonathan Pereira dograł w 88 minucie piłkę na głowę Rubena Castro, a ten skierował ją do siatki obok bezradnie interweniującego bramkarza Granady.
Valencia CF 4 – 3 Racing Santander
1-0 Roberto Soldado (1’)
1-1 Roberto Soldado (7’ sam.)
1-2 Lautaro Acosta (14’)
1-3 Adrian Gonzalez (56’)
2-3 Adil Rami (58’)
3-3 Roberto Soldado (88’)
4-3 Roberto Soldado (90’)
Niesamowity przebieg miało sobotnie spotkanie na Estadio Mestalla. Jeszcze na pięć minut przed końcem meczu na prowadzeniu znajdowali się niespodziewanie przyjezdni z Santander. Zabójcza końcówka i dwie bramki Roberto Soldado sprawiły jednak, że punkty trafiły na konto gospodarzy. Wspomniany napastnik ustrzelił tego wieczora hat-tricka, a po raz pierwszy na listę strzelców wpisał się już w 1. minucie gry. O tym, że Soldado był bezsprzecznie pierwszoplanową postacią tego widowiska świadczyć może fakt, iż już w kolejnej akcji trafił do siatki ponownie – tym razem pokonał jednak bramkarza swojego zespołu, przez co piłkarze Racingu cieszyli się z wyrównania. Piłkarze Racingu skupiali się na bronieniu dostępu do własnej bramki i wyprowadzeniu groźnych kontrataków. Taktyka ta zdawała egzamin, bo marnująca kolejne sytuacje strzeleckie Valencia przegrywała w 56. minucie już 3:1. Nadzieję w serca Valencii wlał jednak niespełna dwie minuty później Adil Rami, który zdobył kontaktowego gola. Valencia wydarła trzy punkty w doliczonym czasie gry, ale – jeśli spojrzeć na sytuacje podbramkowe i posiadanie piłki – odniosła jak najbardziej zasłużone zwycięstwo.
Sporting Gijon 1 – 2 Real Sociedad
0-1 Imanol Agirretxe (35’)
0-2 Imanol Agirretxe (65’)
1-2 Miguel delas Cuevas (68’ karny)
Na prowadzenie przyjezdni wyszli w 35. minucie kiedy Agirretxe wykorzystał zagranie Carlosa Martineza. Gospodarze próbowali odrobić straty, ale strzały Barrala czy Nacho Novo mijały bramkę rywala. W 65. minucie Agirretxe podwyższył prowadzenie na 2:0. 24-latek trafił do siatki po zagraniu Xabi Prieto. Po chwili czerwoną kartkę otrzymał Carlos Martinez za faul we własnym polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Wykorzystał ją De las Cuevas. Mimo gry w przewadze do ostatniego gwizdka, Sporting nie zmienił już wyniku, a frustracja urosła do tego poziomu, że drugą żółtą kartkę otrzymał Lora.
Sevilla FC 2 – 1 Malaga CF
1-0 Alvaro Negredo (2’)
2-0 Alvaro Negredo (26’)
2-1 Santi Cazorla (81’)
Malaga, która po ostatnich zakupach na rynku transferowym celuje w podium La Liga, została z przytupem sprowadzona z powrotem na ziemię. Zdecydowanie lepszym zespołem była w niedzielny wieczór Sevilla, która wygrała 2:1. Kibice na Ramon Sanchez Pizjian pierwszego gola zobaczyli już w 2. minucie gry. Piłkę do siatki po dośrodkowaniu Jesusa Navasa skierował wówczas Alvaro Negredo. Bramkarz Malagi skapitulował po raz drugi w 25. minucie, kiedy swojego kolejnego gola zdobył bezsprzeczny bohater tego pojedynku – Negredo. Nadzieję w serca kibiców Malaga wlał jeszcze w 81. minucie Santi Cazozla, który po strzale z rzutu wolnego zdobył gola na 2:1. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i trzy punkty pozostały – jak najbardziej zasłużenie – na Ramon Sanchez Pizjuan.
Real Saragossa 0 – 6 Real Madryt
0-1 Cristiano Ronaldo (24’)
0-2 Marcelo (28’)
0-3 Xabi Alonso (64’)
0-4 Cristiano Ronaldo (71’)
0-5 Kaka (82’)
0-6 Cristiano Ronaldo (87’)
W zupełnie inną dyscyplinę sportu zdawali się uprawiać dziś swoi imiennicy z Hiszpanii. Real Madryt rozbił Real Saragossę aż 6:0, a kolejny marsz po koronę króla strzelców rozpoczął Cristiano Ronaldo. Gwiazdor Królewskich ustrzelił w niedzielę hat-tricka. Więcej o tym spotkaniu wkrótce na naszej stronie!
Getafe CF 1 – 1 Levante UD
1-0 Miku (62’)
1-1 Juanlu (77’)
Getafe i Levante rozpoczęły nowy sezon od remisu 1:1 na Coliseum Alfonso Perez. Już w pierwszej minucie spotkania gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia. Po strzale Miku dobrze interweniował jednak Gustavo Munua. 26-letni napastnik dopiął jednak swego w 62. minucie, gdy po podaniu Mehdiego Lacena strzelił bramkę na 1:0. Ostatnie słowo należało jednak do Żab, które w 77. minucie doprowadziły do wyrównania, a zawodnikiem, który zapewnił im punkt został Juanlu.
Real Mallorca 1 – 0 Espanyol Barcelona
1-0 Jonathan de Guzman (62’)
Na Son Moix od początku inicjatywa należała do gospodarzy, którzy już w dziewiątej minucie mogli wyjść na prowadzenie. O losach spotkania przesądziła akcja z 62. minuty. Podawał Tomer Hemed, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Jonathan de Guzman.
Athletic Bilbao 1 – 1 Rayo Vallecano
1-0 Ander Iturraspe (56’)
1-1 Jose Movilla (62’)
Nie tak wyobrażali sobie inaugurację kibice z Bilbao – Athletic po udanym sezonie 2010/2011 tylko zremisował na własnym terenie z beniaminkiem Rayo Vallecano. Baskowie podzielili los Atletico Madryt, które także nie potrafiło wygrać z niżej notowanym rywalem. W 56. minucie po podaniu Muniaina do siatki piłkę skierował Iturraspe. Kibice doczekali się pierwszego gola na San Mames w nowym sezonie. Nie czekali długo też na drugiego. Sześć minut później wyrównał Movilla. Jak się okazało, to ostatnie trafienie tego dnia w stolicy Kraju Basków.
Atletico Madryt 0 – 0 Osasuna Pampeluna
Nie udała się inauguracja rozgrywek ligowych w Madrycie – Atletico tylko zremisowało na własnym stadionie z Osasuną Pampeluną. Kibice nie obejrzeli bramek w tym meczu.
FC Barcelona 5 – 0 Villareal
1-0 Thiago Alcantara (25’)
2-0 Cesc Fàbregas (45’)
3-0 Alexis Sánchez (47’)
4-0 Leo Messi (52’)
5-0 Leo Messi (75’)
Więcej informacji o meczu Barcelony tutaj.
Statystyki 2. Kolejki:
Łączna ilość bramek: 30
Bramki (Dom): 15
Bramki (Goście): 15
Śr. Bramek na mecz: 3,0
Największa il. Bramek: Valencia 4-3 Santander
Żółte kartki: 15
Czerwone kartki: 2
Strzelcy po 2. Kolejce:
- 3 gole Cristiano Ronaldo i Roberto Soldado
- 2 gole Leo Messi Imanol Agirretxe i Alvaro Negredo
Źródło: własne