FC Barcelona rozpoczyna dzisiaj zmagania o kolejne trofeum, ponownie nieoficjalne, jednak dla Dumy Katalonii bardzo ważne – Copa Catalunya, czyli Puchar Katalonii. W presezonie, po którym można mieć mieszane odczucia, FC Barcelona odniosła dwie porażki, dwukrotnie zremisowała i dwa razy schodziła z boiska jako zwycięzca. Jak dziś zaprezentują się podopieczni Pepa Guardioli?
W pierwszym spotkaniu presezonowym FC Barcelona zremisowała bezbramkowo z chorwackim Hajdukiem Split. Trzy dni później kolejny remis (2-2) przeciwko Internacionalowi Porto Alegre i wygrany w rzutach karnych awans do finału Audi Cup. W finale FC Barcelona zaprezentowała się już lepiej i pokonała Bayern Monachium 2-0, a świetny występ zaliczył Thiago Alcántara. Później zaczęło się tournee na amerykańskiej ziemi, a w trzech meczach FC Barcelona zanotowała dwie porażki. Pierwsza przyszła w meczu z Manchesterem United, a druga, o wiele bardziej bolesna – w spotkaniu przeciwko Chivas Guadalajara. Poprawa przyszła w meczu z Club América, a bramkę zdobył David Villa, co napawa optymizmem przed Superpucharem Hiszpanii. Teraz jednak czeka nas mecz o Puchar Katalonii.
W półfinale tego turnieju FC Barcelona zmierzy się z Gironą, zespołem z pewnością nieporównanie słabszym. Girona występuje w Segunda División i nigdy nie udało się jej awansować do pierwszej ligi. W obecnym składzie zespołu Raúla Agné znajdują się tacy zawodnicy jak Chechu, Gaizka Saizar, Moha czy wypożyczeni Dani Nieto (Espanyol) i Javi Acuña (Real Madryt B). Nazwiska te z pewnością niewiele mówią przeciętnemu kibicowi, dlatego też możemy spodziewać się, że w dzisiejszym spotkaniu nie ujrzymy zawodników pierwszego zespołu. Ma to zapobiec przemęczeniu podstawowych graczy przed ważnymi meczami z Realem Madryt, ale przede wszystkim zapobiec ewentualnym kontuzjom. Przypomnijmy, że jednej doznał już Ibrahim Afellay, a nie zdążył się wykurować Carles Puyol.
Wydaje się, że przed FC Barceloną stoi dziś łatwe zadanie – drugoligowy rywal, który nie gościł jeszcze ani razu w Primera División. Jednak nie spodziewajmy się gradu bramek, ponieważ po presezonie wszyscy już chyba wiedzą, że możliwy jest każdy wynik. Mamy jednak nadzieję, że Duma Katalonii przejdzie do finału Copa Catalunya i wygra ten turniej, a przy okazji uniknie niechcianych kontuzji. Poczatek spotkania o godzinie 21:45!
Źródło: Własne