5-0 jest najczęstszym wynikiem powtarzającym się na Camp Nou, bo aż dziesięciokrotnie. Pod dowództwem Guardioli manita ustępuję tylko wynikowi 2-0, który na domowym stadionie pojawił się jedenastokrotnie.
Liczby są niesamowite: trzy ligowe mecze na Camp Nou, wszystkie z taktyka 3-4-3 i 18 goli strzelonych, przy zerowej liczbie straconych. Leo Messi, autor dwóch hat-tricków bacznie przyczynił się do tego świetnego wyniku. FC Barcelona pod dowództwem Pepa Guardioli zasłużyła na przydomek „drużyna manity”. Pokonanie Realu Madryt 5-0, 29 listopada 2010 roku, jest prawdopodobnie jego najbardziej pamiętne zwycięstwo na własnym stadionie.
Spośród 192 oficjalnych spotkań Guardioli, Barça zdobyła pięć lub więcej bramek w 27 meczach, w tym w 20 na Camp Nou. Do powtórzenia osiągnięć pozostał jeszcze mecz z Villareal, który powinien się zakończyć „manitą” w wykonaniu Barçy. Do tej pory wynik 5-0 powtórzył się jedynie w meczu z Atletico Madryt.
Guardiola przyzwyczaił swoich fanów do tego stopnia, że wynik 5-0 staje się coraz bardziej powszechny, a wiadomo, że fanom zawsze jest mało. Za czasów gdy trenerem był Frank Rijkaard mecze Barcelony, rzadko kończyły się tak świetnym wynikiem. Warto zauważyć, że sobotni wynik był już 10 „manitą” Barcy i Guardioli, a 11 meczy zakończyło się wynikami 2-0.
Źródło: mundodeportivo.com