Wiceprezydent FC Barcelony ds. finansów przyznał, że Klub osiągnął w poprzednim sezonie rekordowy dochód, redukcję zadłużenia o 15,5%, ale ostrzegł, że sytuacja nadal pozostaje „delikatna”.
Sytuacja ekonomiczna Klubu uległa poprawie, ale nadal do zrobienia pozostaje wiele – taką ideę przekazał dzisiaj wiceprezydent ds. finansów, Javier Faus na konferencji prasowej, podczas której przedstawił analizę klubowych finansów pod koniec poprzedniego sezonu oraz obecny budżet. „Podążaliśmy surową drogą, jesteśmy zobowiązani do zapewnienia wzrostu i zmniejszyliśmy zadłużenie, ale sytuacja nadal jest delikatna. Zadłużenie nadal jest zbyt wysokie aby decydować o naszej przyszłości. Nie możemy pozwolić sobie na posiadanie tak wielich ilości pieniędzy w banku, musimy generować więcej zysków”, powiedział. Według Fausa zadłużenie netto około „nieco ponad 200 milionów” byłoby sytuacją idealną – dużo lepszą niż obecne 364 miliony.
Redukcja zadłużenia o 15,5%
Jednak ścieżka, jaką podąża Klub w sprawie finansów jest prawidłowa. W ciągu tylko jednego sezonu zadłużenie zostało zredukowane o 15,5% (z 430 do 364 milionów). „Nie jest to poziom jaki chcemy osiągnąć i musimy zmniejszać zadłużenie w dalszym ciągu do zrównoważonego poziomu, biorąc pod uwagę zyski pieniężne generowane przez Klub. Nadal będziemy nad tym pracować”, przedstawił Faus, który raz jeszcze podkreślił wagę sytuacji, w której nie polega się tak bardzo na usługach banków.
Mniej strat w budżecie
Faus wyjaśnił, że sezon 2010/11 zakończony został ze stratą 9,3 milionów euro, wartością o wiele mniejszą niż 24,1 milionów, które były w budżecie w poprzednim roku. Zaprezentował również najwyższy dochód „w historii hiszpańskiego futbolu”, który według niego wynosi 473 miliony euro: 58 mln więcej niż w sezonie 2009/10 (14% więcej). „To powód do satysfakcji”, powiedział.
20,1 milionów zysku w budżecie
Patrząc na sezon 2011/12, Klub osiągnie budżet 20,1 milionów euro, zysk 461,1 mln euro oraz wydatki na poziomie 430,2 mln euro. Prognozy te obejmują obronę trofeum ligowego i dotarcie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Jeśli Barça zajdzie dalej w europejskich pucharach, liczby te oczywiście ulegną zmianie. Faux wyjaśnił, że jeżeli Klub w poprzednim sezonie wygrałnby Ligę i doszedł do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, wzrost na sezon 2011/12 wyniósłby 7%.
Redukcja Kosztów jednym z celów
Faus oznajmił, że dochód z sektora marketingowego wzrasta, głównie dzięki porozumieniu z Qatar Sports Investment, a wydatki „nie maleją, ponieważ płace rosną nawet bez premii przyznawanych z racji zdobywania tytułów”. Oznacza to, że wydatki na pensje Alexisa i Ceska będą większe niż pensje przyznawane zawodnikom, którzy opuścili Klub. Jednak wiceprezes wskazał, że Klub „będzie starał się w dalszym ciągu zmniejszać ogólne koszty”, skupiając się przede wszystkim na pensjach w innych sekcjach sportowych, które wzrosły o 20% w ciągu czterech lat – w sekcji piłkarskiej zaledwie o 6%.
Wniosek o zmianę Statutów
W celi zapewnienia płynności finansowej Klubu w kolejnych latach, Javier Faus wyjaśnił, że Zarząd przygotowuje Spcjalne Zgromadzenie z zamiarem przeformułowania niektórych punktów Statutów Klubu. Po pierwsze, ustalenie limitu zadłużenia Klubu, które według Fausa jest obecnie zbyt wysokie. Kolejnym celem jest wprowadzenie zakazu zakończenia sezonu ze stratą. „Jest to wymaganie stawiane już przez UEFA, jednak my chcemy bronić Klubu na wypadek jeśli ktoś mógłby pomyśleć w przyszlości, że możemy zakończyć sezon ze stratą”, powiedział Faus.
Źródło: FCBarcelona.cat