FC Barcelona pokazała dziś fenomenalny futbol i wygrała z Atlético Madryt 5:0! Pierwszą bramkę zdobył David Villa popisując się wspaniałą kontrolą piłki. Drugi gol padł po trafieniu samobójczym Mirandy. Trzecią bramkę dołożył Leo Messi, ale na tym Barcelonie było mało, gdyż kilka genialnych sytuacji mogliśmy obserwować jeszcze prezd przerwą. Najbliżej zdobycia bramki był Cesc, który chciał przelobować bramkarza zza pola karnego, jednak uderzył w poprzeczkę. Po przerwie Barcelona nie zwolniła i nie dała żadnych szans zawodnikom ze stolicy. Pod koniec spotkania dwie bramki zdobył Leo Messi i przypieczętował hat-tricka, a do tego wysunął się na samodzielne prowadzenie w klasyfikacji pichichi. To jest ta Barça!
Na początku spotania to Atlético miało jako pierwsze okazję do zdobycia bramki, a było do tego bardzo blisko po tym jak Tiago otrzymał piłkę i sprzed pola karnego oddał mocny strzał na bramkę. Barça miała wiele szczęścia, gdyż piłka uderzyła w poprzeczkę. W dziewiątej minucie spotkania Barcelona wyszła na prowadzenie za sprawą Davida Villi. Asturyjczyk dostał piłkę w polu karnym, przyjął ją na klatkę, ograł jedngo z obrońców i natychmiast posłał piłkę obok bezradnego Courtoisa! Pięć minut później groźny strzał na bramkę gości oddał Pedro, jednak uderzył niecelnie W 16. minucie to Messi dostał piłkę w polu karnym, odegrał do Pedro, ten przewrócił się, do piłki dopadł Argentyńczyk i oddał strzał. Piłka przeleciała po rękach bramkarza wprost pod nogi wracającego Mirandy i wpadła do bramki! Barcelona nie zwolniła tempa ani na minutę, kilka minut po drugim golu kolejną szansę miał Pedro, jednak znajdował się na pozycji spalonej kiedy otrzymał podanie od Messiego. W 26. minucie najlepszy piłkarz na świecie wbiegł w pole karne Atlético nic nie robiąc sobie z obrońców i pokonuje bramkarza strzałem w krótki słupek! Pierwsza z trzech bramek Messiego zdobyta, a Barça prowadzi już 3-0! Atlético próbowało zagrozić Barcelonie po rzucie wolnym z 31. minuty, jednak obrońcy wybili piłkę i rozpoczęli kontratak. W 41. minucie Cesc popisał się kapitalnym strzałem zza pola karnego, Katalończyk chciał przelobować bramkarza i udało mu się – jednak piłka uderzyła w poprzeczkę! Pierwsza połowa zakończona totalną dominacją Blaugrany z posiadaniem piłki rzędu 70% – to mówi wszystko o przebiegu tego spotkania.
W przerwie nastąpiły dwie zmiany w zespole gości, Salvio zmienił Reyesa, a Arda Turan wszedł za Mario. Już po wznowieniu gry Arda Turan przeprowadził akcję na skrzydle, jednak na szczęście nie zagroziło to Valdésowi. Jednak obraz gry nie uległ zmianie w drugich 45 minutach – atakuje FC Barcelona i w ogóle nie zanosiło się na jakiekolwiek zmiany w tej kwestii.W 60. minucie po dośrodkowaniu Atlético piłka leci na głowę Falcao, jednak trafia tuż koło słupka. W 64. minucie mamy trzy z kolei rzuty rożne dla Barçy, najpierw obrońcy ubiegli Abidala, a później Messiego, który w 67. minucie prostopadle podał do Villi, a El Guaje w sytuacji sam na sam uderzył prosto w bramkarza! W 73. minucie mamy rzut wolny dla Atlético, jednak piłkę wybijają obrońcy i Barcelona już sunie z kontratakiem. Messi został sfaulowany na linii pola karnego, sędzia odgwizduje rzut wolny, który wykona sam poszkodowany. Mamy zmianę w zespole Blaugrany, Keita zmienia Ceska, który tym samym nie zdobył piątej bramki w piątym kolejnym spotkaniu. Trzeba przyznać jednak, że jak na pomocnika osiągnął już wspaniałe wyniki. Po zmianie Messi wykonuje rzut wolny, jednak uderzył minimalnie za mocno.. W 76. minucie Thiago świetnie ograł obrońcę na lewym skrzydle i strzela z ostrego kąta, bramkarz odbił piłkę, która poleciał wprost pod nogi Leo Messiego, który uderzył nisko sprzed pola karnego. Piłkę wybił obrońca, a przejął ją z powrotem Piqué i oddał do Keity, który jednak nie zdołał jej przyjąć. W 78. minucie spotkania Messi dostał piłkę 20 metrów w odległości od pola karnego i popędził na bramkę. Wbiegł jak piorun w pole karne omiając obrońców jak tyczki na treningu i zdobył swojego drugiego gola tego wieczora! Zaraz po tej bramce mamy zmianę, Maxwell wszedł za Abidala. Na kilka minut przed końcem meczu Arda Turan otrzymał świetne podanie od Diego, jednak został uprzedzony przez naszego portero w ostatniej chwili. Na koniec tego spektaklu kolejną bramkę zafundował nam Leo Messi! Thiago podał do niego w polu karnym ponad obrońcami, a Argentyńczyk posłał piłkę między nogami bramkarza i skompletował hat-tricka!
Barcelona znów zachwyca i ponownie gromi najsilniejsze zespoły la Liga. Do grona srogo ukaranych drużyn na Camp Nou dołącza dziś Atlético Madryt, które straciło pięć bramek, podobnie jak w drugiej kolejce Villarreal. Barcelona jest u siebie bezlitosna i w rozgrywkach ligowych nie przepuszcza nikomu. Podopieczni Pepa Guardioli są już na tyle zuchwali, że pięciokrotnie zagrali na nosie najlepszej dotychczas defensywnie w Hiszpanii – przed meczem z Barçą Atlético miało na koncie straconą tylko jedną bramkę. W przyszłym tygodniu czeka nas mecz w Lidze Mistrzów z BATE i liczymy na to, że Blaugrana powtórzy swój spektakl raz jeszcze!
FC Barcelona – Atlético Madryt 5:0
Gole:
1-0 Villa 9″
2-0 Miranda (sam.) 15″
3-0 Messi 26″
4-0 Messi 78″
5-0 Messi 90″
Składy:
FC Barcelona: Valdés; Alves, Sergio Busquets (Piqué 54″), Mascherano, Abidal (Maxwell 81″); Xavi, Thiago, Cesc (Keita 72″); Messi, Villa i Pedro
Atlético Madryt: Courtois; Perea, Godín, Miranda, Antonio López; Mario Suárez, Gabi, Thiago, Reyes; Diego i Falcao.
Źródło: Własne, zdjęcie: Sport.es