Między tymi dwoma piłkarzami FC Barcelony istnieje specjalny rodzaj chemii, która widoczna jest w każdym meczu. Trzy bramki wypracowane przez nich w meczu z Osasuną tylko to potwierdzają.
Zarówno argentyński gwiazdor jak i pomocnik z Arenys znajdują się obecnie we wspaniałej formie. Messi z dziewięcioma golami i Cesc z czterema są teraz najlepszymi strzelcami drużyny. Ale oprócz ich świetnych statystyk, należy jeszcze podkreślić związek między oboma graczami.
Najlepszy występ z Osasuną
Właściwie w meczu z zespołem z Nawarry mogliśmy zobaczyć harmonię, jaka istnieje między oboma zawodnikami w najlepszym możliwym wydaniu. Przy bramce na 2-0 Cesc otrzymał piłkę od Thiago, przyjmując odegrał ją klatką piersiową do Messiego i wbiegł w pole karne Osasuny. Messi gdy tylko dostał piłkę nie zastanawiał się i zagrał piłkę nad linią obrony, a tam Cesc już oglądał się w górę za piłką, zupełnie jakby miał oczy dookoła głowy. Przy golu na 5-0 Cesc dostał piłkę w polu karnym od Xaviego i odegrał do niepilnowanego Messiego, który bezlitośnie wykorzystał tę sytuację. Ostatnia bramka w tym meczu także padła po ich dwójkowej akcji, a gola ponownie zdobył Messi. Andrés Fernández nie miał nic do powiedzenia.
Villarreal także padł ich ofiarą
Swojego pierwszego gola w la Liga Cesc zdobył w meczu z Villarrealem – oczywiście po prostopadłym podaniu Leo Messiego. Pomocnik Blaugrany wykorzystał podanie od swojego kolegi i przedryblował Diego Lópeza i zdobył drugą z pięciu bramek przeciwko Villarrealowi.
Gol mistrza
Jeśli mówić o prawdziwie magicznym momencie tego sezonu, który właściwie dopiero się rozpoczyna, to trzeba wspomnieć o golu z udziałem tej dwójki w Superpucharze Europy w Monako. Messi posłał wspaniałe pdanie ponad obroną do wchodzącego Ceska, ten przyjął piłkę klatką i bezczelnie wepchnął ją do bramki tuż obok bramkarza Porto.
Źródło: FCBarcelona.cat