Za nami piąta kolejka La Liga. Jest sensacyjny lider, są i sensacyjne wyniki. Zapraszamy na krótkie podsumowanie wszystkich dziesięciu spotkań!
Villarreal 2 – 0 Real Mallorca
7″ 1 – 0 Rossi
52″ 2 – 0 Nilmar
Villarreal odniósł pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie La Liga, pokonując przed własną publicznością Real Mallorca 2:0. Autorami bramek byli Nilmar oraz Giuseppe Rossi. To właśnie ta dwójka wydostała swój zespół ze strefy spadkowej. Worek z bramkami na El Madrigal otworzony został już w 8. minucie spotkania. Na listę strzelców wpisał się Rossi, wykorzystując dogranie Cataly. Drużyna z Balearów została dobita dopiero w drugiej odsłonie spotkania. Akcję swojego zespołu wykończył w 52. minucie Nilmar, ustalając wynik meczu na 2:0.
Osasuna Pampeluna 0 – 0 Sevilla
Osasuna rozbita w ostatniej kolejce potrafiła zatrzymać na własnym stadionie Sevillę. Mecz na El Sadar zakończył się bezbramkowym remisem. Więcej szans od początku spotkania stworzyli sobie gospodarze, ale swoją funkcje doskonale spełniał między słupkami Javi Varas. Jego akrobatyczne w wielu przypadkach interwencje uchroniły przyjezdnych przed utratą gola. W 74. minucie rzut karny należał się Osasunie. Ewidentnie w polu karnym piłkę dotykał Diego Perotti, tyle, że arbiter był innego zdania i jedenastki nie przyznał.
Real Sociedad 1 – 0 Granada
64″ 1 – 0 Estrada
Drugie zwycięstwo w tym sezonie, tym razem nad Granadą, odniósł Real Sociedad. Zwycięskiego gola dopiero w drugiej odsłonie zdobył Daniel Estrada. Po jego uderzeniu zza pola karnego nie miał szans na skuteczną interwencję Roberto Fernandez. Sociedad grał na czas często faulując i długo utrzymując sie przy piłce na własnej połowie, przy okazji uniemożliwiając rywalom cokolwiek. Granada przegrała zupełnie zasłużenie.
Rayo Vallecano 1 – 2 Levante
10″ 0 – 1 Valdo
29″ 1 – 2Ballesteros
72″ 1 – 2 Tamudo
Triumf nad Realem Madryt w trzeciej kolejce tak uskrzydlił Levante, że drużyna z Walencji odniosła drugie zwycięstwo z rzędu, tym razem z Rayo Vallecano na wyjeździe. Przyjezdni w ciągu pół godziny dwukrotnie trafili do siatki beniaminka – najpierw w 10. minucie głową po dośrodkowaniu Kone bramkę zdobył Valdo, a w 29. minucie Ballesteros wykorzystał dobrą centrę Barkero. Rayo kontaktowe trafienie zaliczyło w 72. minucie. Tamudo nie wykorzystał rzutu karnego, ale od razu dobił swój strzał. Sześć minut później z boiska po czerwonej kartce wyleciał jeszcze Pedro Botelho i wówczas było jasne, kto wygra środowe zawody.
Racing Santander 0 – 0 Real Madryt
Real Madryt sprawił swoim kibicom kolejną przykrą niespodziankę. Królewscy, którzy przegrali w poprzedniej kolejce z Levante, w środowy wieczór stracili punkty na El Sardinero z Racingiem Santander. Przyjezdni od samego początku spotkania mieli problemy z konstruowaniem akcji na połowie przeciwnika i nie stwarzali zagrożenia pod bramką Tono.
Malaga 1 – 0 Athletic Bilbao
61″ 1 – 0 Cazorla
Baskowie dłużej utrzymywali się tego wieczoru przy piłce, nie przekładając tego na ilość sytuacji podbramkowych zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie. Santi Cazorla w drugiej połowie z około 30 metrów przymierzył nie do obrony. Kunszt zawodnika pozyskanego latem z Villarreal pozwolił pokonać Athletic Bilbao.
Atletico Madryt 4 – 0 Sporting Gijon
27″ 1 – 0 Lora (sam.)
68″ 2 – 0 Dominguez
72″ 3 – 0 Falcao
80″ 4 – 0 Falcao
Atletico Madryt rozegrało kolejne znakomite spotkanie i – podobnie jak w ostatni weekend – rozbiło swojego rywala 4:0. Na prawdziwego lidera zespołu wyrasta Radamel Falcao, który wpisał się dwukrotnie na listę strzelców. Worek z bramkami otworzony został w 27. minucie. Na listę strzelców nie wpisał się jednak zawodnik Atletico, a defensor gospodarzy – Lora, który skierował piłkę do własnej siatki. Kibice na Vicente Calderon liczyli na grad goli i doczekali się go po przerwie. W 68. minucie wynik na 2:0 podwyższył Alvaro Dominguez, z bliskiej odległości posyłając piłkę do bramki Sportingu. Ostatnie słowo tego wieczora należało do bohatera poprzedniego spotkania Los Rojiblancos – Radamela Falcao. Kolumbijski napastnik trafił najpierw w poprzeczkę, ale dzięki niezwykłej determinacji zdołał zakończyć mecz z dwoma golami na koncie. Bramki zdobyte w 72. i 80. minucie gry ustaliły wynik spotkania na 4:0.
Valencia 2 – 2 FC Barcelona
12″ 1 – 0 Abidal (sam.)
14″ 1 – 1 Pedro
23″ 2 – 1 Hernandez
77″ 2 – 2 Cesc
Podsumowanie meczu tutaj.
Espanyol 1 – 0 Getafe
90″ 1 – 0 Pandiani
Katalończycy ograli rzutem na taśmę Getafe. Gola na wagę trzech punktów zdobył w ostatnich minutach meczu Walter Pandiani. użyna spod Madrytu przysporzy im takich kłopotów. Przyjezdni bronili się niezwykle skutecznie i jeszcze do 89. minuty wydawało się, że utrzymają niezwykle cenny remis. Wówczas do gry wkroczył jednak wspomniany Pandiani, który strzałem pod poprzeczkę zapewnił swojemu zespołowi komplet punktów.
Betis Sewilla 4 – 3 Saragossa
7″ 1 – 0 Santa Cruz
12″ 2 – 0 Sevilla (k)
36″ 2 – 1 Minero
47″ 3 – 1 Etxebarria (k)
49″ 4 – 1 Santa Cruz
77″ 4 – 2 Carlos
79″ 4 – 3 Carlos
Świetnie spisujący się beniaminek Primera Division Betis Sewilla w czwartkowy wieczór potwierdził świetną formę. Podopieczni Jose Mela Pereza odnieśli czwarte zwycięstwo i z kompletem punktów przewodzą ligowej tabeli. Tym razem Betis przed własną publicznością pokonał 4:3 Real Saragossa. Spotkanie świetnie ułożyło się dla gospodarzy, którzy już po dwunastu minutach prowadzili 2:0. W siódmej minucie drużynę z Sewilli na prowadzenie wyprowadził Roque Santa Cruz, który jednocześnie zdobył swojego premierowego gola na hiszpańskich boiskach. Pięć minut później, celnym uderzeniem z rzutu karnego, piłkę w bramce drużyny z Saragossy umieścił Salva Sevilla. W 36. minucie nadzieję gościom na uzyskanie korzystnego rezultatu przywrócił Efrian Juarez. Wynik 2:1 utrzymał się do końca pierwszej połowie. Druga odsłona meczu ponownie rozpoczęła się od mocnego uderzenia Betisu, który w ciągu pięciu minut zdobył kolejne dwa gole. Dwie minuty po wznowieniu gry, kolejną jedenastkę wykorzystał Benat Etxebarria. W 49. minucie gospodarze prowadzili już 4:1. Tym razem swojego drugiego gola w tym pojedynku zdobył Santa Cruz. Nie był to jednak koniec emocji. W 69. minucie Betis doznał poważnego osłabienia, bowiem czerwoną kartką ukarany został Casto. Grający z przewagą zawodnika Real Saragossa ruszył do ataku. W 77. minucie po strzale Juana Carlosa zdobył drugiego gola, a dwie minuty później ten sam piłkarz po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
______________________________________________________________________________________________________
Statystyki 5. Kolejki:
Łączna ilość bramek: 23
Bramki (Dom): 16
Bramki (Goście): 7
Śr. Bramek na mecz: 2,3
Największa il. Bramek: Betis 4 – 3 Saragossa
Żółte kartki: 48
Czerwone kartki: 3 (wszystkie bezpośrednie)
Strzelcy po 5. Kolejce:
- 5 gole Leo Messi, Radamel Falcao i Roberto Soldado
- 4 gole Cristiano Ronaldo i Cesc Fàbregas
Źródło: własne