Xavi Hernández przyznał dzisiaj, że Cesc Fàbregas jest bardzo ważną postacią w drużynie, a także ma wielkie znaczenie dla niego samego. „Moja gra staje się lepsza kiedy on jest obecny na boisku”, powiedział.
Cesc i Xavi uzupełniają się w oczywisty sposób. Sceptycy przekonywali, że ci dwaj zawodnicy nie będą mogli grać razem w jednym składzie, ale wszyscy już widzą jak bardzo się mylili. „Obaj jesteśmy szczęśliwi na boisku. Uważam, że znakomicie się uzupełniamy. Jeśli on idzie do przodu, to ja zostaję z tyłu i wykonuję też jego zadania i vice versa. W tym sezonie pokazaliśmy to już wielokrotnie. Myślę, że dzięki Ceskowi moja gra staje się lepsza”, powiedział Xavi.
3-4-3
Zapytany o system 3-4-3, jaki został zastosowany w ostatnich kilku meczach, Xavi odpowiedział: „to ustawienie jest całkiem dobre. Ze względu na to, że jesteśmy zespołem, który lubi utrzymywać się przy piłce, to obecność w pomocy jeszcze jednego zawodnika jest dobrym wyjściem. Wymaga to jednak większej uwagi w obronie i czyni ją trudniejszym zadaniem, ale według mnie bardziej potrzebna jest równowaga w linii pomocy. Uważam, że w tym sezonie zdominowaliłśmy wszystkie spotkania i tak będziemy robić nadal”.
To nie liga dwóch drużyn
Xavi podreśla, że Barcelona i Madryt nie wygrały wszystkich swoich meczów ligowych: „W lidze nie grają przecież tylko dwa zespoły. Inne kluby też ciężko trenują, mają jakość, strategie, przygotowanie kondycyjne i utalentowanych zawodników. Mówienie o lidze dwóch zespołów to okrutna zniewaga skierowana do wielu wspaniałych profesjonalistów. Wszyscy jesteśmy tutaj bardzo blisko i nie wierzę w coś takiego jak liga dwóch zespołów”.
Remis na Mestalla
Xavi uważa, że na Mestalla może wydarzyć się wszystko i dodał, że: „mogliśmy wrócić do domu z kompletem punktów, ale prawdą jest i to, że Valencia mogła wygrać ten mecz w pierwszej połowie. To był bardzo ciekawy, dynamiczny mecz, w którym taktyka zmieniała się co chwilę, tak samo często padały bramki. Przykładowo, sędzia nie odgwizdał przynajmniej jednego faulu w polu karnym na Messim, a mimo, że nie lubię remisować, to ze względu na okoliczności ten wynik jest dobrym rezultatem”.
Xavi odniósł się również do pracy arbitrów: „mają bardzo trudną pracę. Muszą podejmować decyzje w ułamkach sekund i cierpią tak jak my. Robią co mogą aby wykonywać swoje zadania jak najlepiej, są jednak tylko ludźmi i mogą popełniać błędy, tak jak i my”.
Źródło: FCBarcelona.cat