Mimo, że drużyna Guardioli stworzyła sobie mnóstwo sytuacji do strzelenia gola, to nie zdołała pokonać Javiego Varasa i spotkanie z Sevillą zakończyło się bezbramkowym remisem.
Dzień po spotkaniu na konferencji prasowej pojawił się Dani Alves, który powiedział: „Remis ma gorzki smak, ale taki jest futbol. To potknięcie wiele nas nauczy”. Oprócz tego prawy obrońca powiedział, że nic w życiu nie przychodzi łatwo i że cały czas trzeba ciężko pracować: „Jesteśmy wielką drużyną, ale nawet nam może się zdarzyć porażka lub remis. Nadal od nas zależy nasza przyszłość w tym sezonie”.
Gra obronna Sevilli
Dani Alves wierzy, że Sevilla: „jest jedną z najlepiej broniących drużyn jaką widzieliśmy na Camp Nou. Wykonali wspaniałą robotę, mieli blisko ustawione linie, zacieśniali pole gry i utrudniali nam grę szybkimi podaniami. Mimo tego stworzyliśmy sobie sporo sytuacji. Taki jest futbol. Sevilla jest jedną z największych drużyn w lidze i do końca będą walczyli o jak najlepszy rezultat na koniec sezonu. To nie będzie wyścig dwóch koni, ponieważ pozostałe zespoły twardo walczą i nie ma żadnych łatwych spotkań, ale postaramy się zakończyć ligę na szczycie tabeli. I wiemy, że nie będzie to łatwe”.
Cesc nie prowokował
Alves również odniósł się do oskarżeń, które spływają na Cesca, po tym jak rzekomo sprowokował Kanoute rasistowskimi epitetami: „Na boisku są momenty, kiedy jesteś zdenerwowany i zapominasz o „trzech magicznych słowach”, ale tam nie było powiedziane nic rasistowskiego – Cesc jest wspaniałym człowiekiem i nigdy by czegoś takiego nie zrobił”.
Były gracz Sevilli podkreśla: „Denerwuje mnie kiedy gracze tłumaczą swoje zachowanie tym, że zostali sprowokowani. Gdybym ja reagował na wszystkie prowokacje, to w każdym meczu jeszcze przed przerwą musiałbym brać prysznic”.
Remis z Sevillą oznacza, że Real Madryt jest wyżej w tabeli od Barcelony, ale Alves uspokaja: „Sezon jest długi i jestem pewien, że jeszcze wiele rzeczy się wydarzy”.
Na zakończenie Alves został zapytany o Messiego, który zmarnował karnego: „Karnych nie strzelają tylko Ci, którzy biorą na siebie odpowiedzialność. Messi to nie tylko niestrzelony karny. To jednorazowa pomyłka i myślę, że nie ma po co tego dalej roztrząsać”.
Źródło: fcbarcelona.cat