Poniżej zamieszczamy anegdoty, jakie towarzyszyły wczorajszemu spotkaniu FC Barcelony z Viktorią Pilzno. Dzięki temu zwycięstwu Blaugrana nadal pozostała samodzielnym liderem tabeli w grupie H.
Camp Nou to forteca
FC Barcelona od 12 spotkań jest niepokonana w meczach rozgrywanych u siebie. Ostatni raz goście wyjechali z Camp Nou z kompletem punktów 20 października 2009 roku, a był to zespół Rubina Kazań.
Jonathan dos Santos nie zagrał
Pep Guardiola powołał na mecz z Viktorią dwóch zawodników z Barçy B. Meksykanin oglądał dzisiejsze spotkanie z trybun, natomiast przez kilka minut zagrał jego kolega z zespołu, Isaac Cuenca.
Debiut Cuenki
W 87. minucie meczu Cuenca zastąpił Davida Villę i oficjalnie zadebiutował w Lidze Mistrzów. Z pewnością była to nagroda dla młodego zawodnika za trening z pierwszym zespołem, na którym pokazał się z bardzo dobrej strony.
Viktoria nie była sama
Viktoria Pilzno była dziś dopingowana przez cztery tysiące czeskich kibiców. Jest to jak na razie największa liczba kibiców gości, którzy przybyli ostatnio na Camp Nou.
Wysoka frekwencja
Na dzisiejsze spotkanie sprzedano 74 376 biletów, co stanowi szósty wynik w tym sezonie.
Obrona jak zawsze
W linii obrony zagrali dzisiaj Alves, Mascherano, Abidal i Adriano. Tę czwórkę obrońcow w linii defensywy preferuje najczęściej Pep Guardiola.
Valdés obserwator
Spotkanie zdominowała Barcelona, a Czesi z rzadka byli przy piłce, jeszcze rzadziej oddawali strzały na bramkę. Można więc powiedzieć, że, nie licząc kilku pojedyńczych akcji, portero Barcelony brał dziś raczej bierny udział w grze.
Fair play
Mecz z Viktorią był bardzo czysty, mimo kilku fauli sędzia nie pokazał ani jednej żółtej kartki.
Źródło: Sport.es