FC Barcelona zasłużenie zwyciężyła w meczu z Viktorią Pilzno po golach Andrésa Iniesty i Davida Villi, a przy obu trafieniach wielki udział miał Leo Messi. Pierwsza bramka padła po jego wspaniałej dwójkowej akcji z Iniestą w polu karnym przeciwnika i śmiało można określić to jako jeden z kandydatów do goli sezonu. Drugą bramkę zdobył David Villa w końcówce spotkania. Asturyjczyk dobił piłkę po tym jak w polu karnym przewrócony został Messi i zdobył gola numer dwa dla Barcelony. Mimo wyraźnej przewagi, zawodnicy Barcelony byli dziś bardzo nieskutecznie wykorzystując jedynie dwa strzały na 20 jakich oddali. Zaznaczmy, że dzisiejszy przeciwnik Barcelony sytuacji podbramkowych właściwie nie miał.
Mecz rozpoczęli zawodnicy z Czech, jednak Katalończycy bez problemu przejęli piłkę już po chwili. Od tego momentu oglądaliśmy spotkanie, w którym Barça długo utrzymywała się przy piłce i konstruowała swoje akcje. Już w drugiej minucie spotkania Andrés Iniesta świetnie podał piętą do Davida Villi, jednak Asturyjczyk uderzył prosto w obrońców. Chwilę później Messi zagrywa do Daniego Alvesa, jednak Brazylijczyk przenosi piłkę ponad bramką Marka Cecha. Niedługo potem Viktoria przeprowadziła nieskuteczny atak i Barça już natarła z kontratakiem, jednak nic z niego nie wyszło. W 6. minucie Adriano pędził lewym skrzydłem i podał do Xaviego, ten przekazał piłkę Alvesowi, jednak Brazylijczyk zagrał niedokładnie i Barcelona straciła piłkę tylko po to aby po kilku sekundach znów ją odzyskać. Futbolówka dociera do Xaviego, ten posyła ją do Pedro, który został przewrócony w polu karnym, jednak arbiter spotkania nie odgwizdał rzutu karnego. W 10. minucie spotkania Iniesta przeprowadził wspaniałą dwójkową akcję z Messim. Iniesta podał do Argentyńczyka, ten oddał mu piłkę, a Andrés ominął jeszcze jednego obrońcę w polu karnym i oddał strzał po ziemi, którym nie dał Markowi Cechowi najmniejszych szans na obronę. W 23. minucie spotkania Iniesta podał do Messiego i sędzia uznał, że Argentyńczyk znalazł się na pozycji spalonej. Jak pokazały powtórki, arbiter pomylił się na korzyść zespołu gości. W 28. minucie Messi strzelił z bardzo ostrego kąta, jednak bramkarz zdołał wybić piłkę na rzut rożny. W 30. minucie zawodnicy Viktorii wyprowadzili groźny atak, ale na szczęście jeden z jej napastników znajdował się na pozycji spalonej. W 39. minucie meczu Xavi zagrał świetnie do Pedro, który niemal trafił do bramki, ale w ostatniej chwili piłkę wślizgiem wybił Limberski. Połowa zakończona została rzutem wolnym dla Barcelony, który wykonał Leo Messi. Argentyńczyk uderzył piłkę fantastycznie i z pewnością byłby to strzał nie do obrony, gdyby piłka nie trafiła w słupek.
Po przerwie Barcelona zaczęła grać jeszcze bardziej intensywnie niż do tej pory i już w pierwszych minutach przeprowadziła kilka groźnych ataków. W 53. minucie Messi ośmieszył czterech obrońców, chciał zrobić to samo z bramkarzem Viktorii, ale ten nie dał się zaskoczyć i potwierdził swoją wysoką dyspozycję po raz kolejny, piłka wyszła na rzut rożny. W 58. minucie Petržela pędził lewym skrzydłem, ale rozegranie piłki utrudniał mu grający w obronie… David Villa! W 64. minucie spotkania brak odpowiedniej komunikacji między Alvesem a Valdésem mógł kosztować nas utratę bramki. Zawodnicy nie doszli do porozumienia kto ma przejąć piłkę po strzale jednego z napastników Viktorii, jednak szczęśliwi piłka upadła w zasięgu ramion portero Barcelony. W 67. minucie Villa dograł w polu karnym do Messiego z prawej strony, wystarczyło tylko wyciągnąć nogę… Messi chciał wbić tę piłkę wślizgiem, jednak minimalnie za późno. W 78. minucie po walce o piłkę na murawę pada Messi i zwija się z bólu. Argentyńczyk zmuszony był zejść z boiska tylko na chwilę i po kilkunastu sekundach wznowił grę. W 82. minucie spotkania Villa dogrywa piłkę do Messiego, ten nie nadąża, traci równowagę i przewraca się, jednak Villa grał do końca i uderzył na bramkę Cecha – celnie i już jest 2-0 dla Barcelony! Kilka minut po trafieniu El Guaje Guardiola decyduje się na przeprowadzenie zmiany, Keita zastępuje Iniestę, który żegnany jest gromkimi oklaskami. Niedługo potem Villę zmienił Isaac Cuenca, który zadebiutował w Lidze Mistrzów. Kibice reagowali radośnie gdy tylko młody zawodnik znalazł się przy piłce. Do końca spotkania Barcelona grała już spokojnie i nie forsowała tempa.
Barcelona zagrała dziś swoim najmocniejszym obecnie składem, jednak z tego meczu może być zadowolona tylko połowicznie. Z jednej strony ważne zwycięstwo w napiętym grafiku i pomimo plagi kontuzji oraz dwie dziesiątki sytuacji podbramkowych, jednak z drugiej strony raziła oczy nieskuteczność zawodników Barcelony, którzy większości strzałów nie zdołali skierować w światło bramki. Przed meczem z Sevillą ten aspekt gry na pewno wymaga poprawy.
FC Barcelona – Viktoria Pilzno 2-0
Gole:
1-0 Iniesta 10″
2-0 Villa 82″
Składy:
FC Barcelona: Valdés, Alves, Mascherano, Abidal, Adriano, Sergio, Xavi, Iniesta (Keita 84″), Pedro, Villa (Cuenca 87″), Messi
Viktoria Pilzno: Čech, Limberský, Bystroň, Čišovský, Horváth, Petržela, Jiráček, Kolář, Rajtoral, Pilař, Bakoš
Źródło: Własne, zdjęcie: Sport.es