Trener Barcelony nie jest znudzony innowacjami i zaskoczył wczoraj dwoma bocznymi obrońcami i Mascherano w linii defensywy.
Pep Guardiola po raz kolejny wykorzystał nowe ustawienie, składające się z trzech zawodników i tym razem bez żadnego środkowego obrońcy między nimi (trójka dostępnych rozpoczęła mecz na ławce).
Mascherano grał z tyłu, podobnie jak przez ostatnie pół roku, za każdym razem wygląda to lepiej. Obok niego zagrał Dani Alves, a z lewej strony był Eric Abidal. Ustawienie nie zmieniało się do czasu kontuzji Francuza w 56. minucie. Tymczasem na ławce znajdowali się Gerard Pique, Carles Puyol i Andreu Fontás.
Abidal doznał urazu i Pep był zmuszony dokonać dwóch zmian, powracając do gry czterema obrońcami. Pique grał obok Mascherano, Alves z prawej strony, a po lewej Maxwell.
Co do dwóch pozostałych piłkarzy, Puyol i Fontás cały mecz przesiedzieli na ławce. Warto dodać, że Victor Valdés zachował czyste konto, mimo że zespół przez dwie trzecie gry był bez stopera.
Źródło: sport.es