Gole Juana Maty i Xabiego Alonso z pierwszej połowy zapewniły Hiszpanii zwycięstwo nad Czechami 2:0. Mistrzowie świata i Europy mają komplet zwycięstw w eliminacjach, natomiast losy Czechów w walce o baraże rozstrzygną się we wtorek. Vicente del Bosque przekonywał, że jego zespołowi nie zabraknie motywacji, pomimo pewnego awansu do finałów UEFA EURO 2012. Mata i Alonso dowiedli tego strzelając bramki. Kończący mecz w dziesiątkę gospodarze (czerwona kartka dla Tomáša Hübschmana) z niecierpliwością oczekiwali na wynik meczu Liechtenstein – Szkocja. Mecz zakończył się zwycięstwem tych drugich, 1 – 0.
Nasi południowi sąsiedzi ciągle walczą awans na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy. Przed tym spotkaniem zajmowali oni drugie miejsce w grupie, dwa punkty przed następną w kolejności Szkocją. Natomiast Hiszpanie awans na EURO 2012 mają już zapewniony, dlatego do tego meczu mogli podejść na większym niż zazwyczaj luzie. To w teorii, bo w praktyce mecz wyglądał odwrotnie. To Czesi wyglądali na zespół, który awans ma już w kieszeni, a podopieczni del Bosque na takich, którzy muszą na ten awans zapracować.
Hiszpanie prowadzenie objęli już 6 minut po rozpoczęciu spotkania. Świetnym prostopadłym podaniem do Maty popisał się Xavi Hernandez. Gracz Chelsea Londyn pewnym strzałem umieścił piłkę obok interweniujące Petra Cecha. Utrata bramki nie podziałała jednak mobilizująco na Czechów. Dopiero w 21. minucie mogli się znaleźć w dobrej sytuacji, ale swój zespół w ostatnim momencie uratował powracający Sergio Ramos. Już 120 sekund później na tablicy wyników widniał rezultat 0:2. Świetną, płaską piłkę od Silvy dostał Xabi Alonso i pewnym strzałem z dziesięciu metrów pokonał bramkarza gospodarzy. W 39. minucie na granicy pola karnego dobrze odnalazł się Rosicky, ale nie trafił w światło bramki. Chwilę później zupełnie niepilnowany na siódmym metrze przed bramką Casillasa był Milan Baros, lecz napastnik minął się z piłką.
Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej. Dużo więcej z gry mieli gracze z Półwyspu Iberyjskiego i to oni byli bliżsi zdobycia kolejnych bramek. Już w 49. minucie swoją drużyną dobry wyjściem z bramki uratował Petr Cech. Po dłuższym okresie spokojnej gry, w 69. minucie za brutalny faul na Xabim Alonso czerwoną kartkę ujrzał Hubschmann, a Hiszpan został chwilę po tej sytuacji zmieniony przez Javiego Martineza. Tenże pomocnik Athletic Bilbao na 12 minut przed końcem spotkania fantastycznie wbiegł z piłką w pole karne, jednak z pojedynku sam na sam zwycięsko tym razem wyszedł Cech. 120 sekund później Martinez oddał mocny strzał na bramkę Czechów, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce.
Hiszpanie, kontrolując przebieg meczu od początku do końca, zanotowali 7 zwycięstwo w 7 meczu grupy I w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2012. Natomiast Czesi skomplikowali swoją sytuację, gdyż teraz, by liczyć na awans, muszą czekać na potknięcie Szkotów w którymś z dwóch ostatnich meczów (z Liechtensteinem i Hiszpanią).
Inne statystyki dużo lepiej oddają różnicę klas, którą mogliśmy zobaczyć w tym spotkaniu. Reprezentanci Hiszpanii wymienili między sobą 1149 podań, przy tylko 293 Czechów. Cała czeska reprezentacja zaliczyła mniej podań niż hiszpański duet Xavi Hernandez i Xabi Alonso. Pomocnik Barcelony zagrywał piłkę aż 170 razy, natomiast zawodnik Królewskich 127. Inni piłkarze La Furia Roja, którzy mają na koncie ponad sto podań to: Busquets (145), Mata (117) i Silva (105).
Co więcej, Hiszpanie w pierwszej połowie przy piłce byli aż 80% czasu gry, w drugiej „jedynie” 77%. Reprezentacja prowadzona przez Vicente del Bosque rzadziej od swoich przeciwników traciła piłkę (83 do 89).
W drugiej połowie meczu miało miejsce niebezpiecznie wyglądające zdarzenie, kiedy Hubschmann bezpardonowo zaatakował Xabiego Alonso. – To był zupełnie niepotrzebny i bezsensowny faul. Cieszy jedynie to, że Xabiemu nie stało się nic poważnego – powiedział selekcjoner La Furia Roja.
Odnosząc się do przebiegu spotkania, Del Bosque stwierdził: – Zagraliśmy dobry mecz przeciwko niewygodnemu rywalowi. Przeważaliśmy i zasłużenie zdobyliśmy bramki. Drużyna pokazała klasę.
O Fernando Torresie, trener reprezentacji powiedział: – Zagrał dobre spotkanie, jesteśmy z niego zadowoleni. Zabrakło jedynie dobrych podań w jego kierunku.
Czechy – Hiszpania 0:2 (0:2)
0:1 Mata 6″
0:2 Xabi Alonso 23″
Źródło: as.com , uefa.com , fcbarcelona.cat, własne