FC Barcelona po zwycięstwie 5 – 0 z Mallorcą nadal zostaje niepokonana na wszystkich frontach. Lionel Messi powrócił do świetnej dyspozycji i zdołał ustrzelić hat-tricka w zaledwie 30 minut (17 od czasu pierwszej bramki).
Barcelona tym samym w sześciu dotychczasowych meczach ligowych na Camp Nou strzeliła 26 bramek nie tracąc przy tym ani jednej. Kluczowi zawodnicy tacy jak Xavi Hernández, Cesc Fàbregas czy Andrés Iniesta odpoczywali przez cały mecz, jednak dzięki świetnej grze Messiego Barcelona łatwo rozbiła ekipę z Balearów.
Oceny za mecz z Mallorcą:
Victor Valdés – 7.5
Coraz trudniej jest oceniać portero Barcelony, bowiem w meczach takich jak te z Mallorcą praktycznie nie ma wcale pracy. Mimo wszystko, gdy Mallorca sporadycznie kontratakowała to Valdés zawsze był na posterunku. Przy błędzie Mascherano w 27 minucie Valdés wyszedł z bramki i obronił strzał Alvaro kierowany w kanał. Jego dystrybucja jak i pewne wyłapywanie piłek wrzucanych w pole karne dały Barcelonie spokój.
Adriano Correira – 8.5
Świetna dyspozycja Brazylijczyka, przede wszystkim w ofensywie. Wywalczył rzut karny oraz zaliczył dwie asysty. Jedno z najlepszych spotkań obrońcy w barwach Blaugrana.
Eric Abidal – 7.5
Był niepewny na początku meczu, ale z czasem grał coraz lepiej. W przerwie został zmieniony przez Piqué.
Javier Mascherano – 7.5
Po jego błędzie Mallorca miała najlepszą okazję w spotkaniu (przy wyniku 2-0), jednak z czasem stanowił o sile defensywy Katalończyków. Przy braku Piqué i Puyola to właśnie Masche jest liderem defensywy.
Daniel Alves – 8.5
Czy ten cyborg zagrał chociaż jeden zły mecz dla Barcelony? Był bardzo aktywny w ofensywie i czarował publiczność wymienianiem podań z Messim. Asystował przy trzeciej bramce Messiego, a przy tym crossie wymierzył piłkę co do centymetra oraz strzelił najpiękniejszą bramkę tego wieczoru w ostatniej minucie spotkania.
Sergio Busquets – 8
Kolejny dobry mecz 23-latka. Każda piłka była zagrywana w łatwy sposób, jednak bardzo efektownie. Jego czytanie gry oraz spokój w środku pola dały Barcelonie dominacje w spotkaniu. Kolejny dobry mecz Hiszpana.
Seydou Keita – 7
Keita może i nie jest najpewniejszym zawodnikiem w składzie, ale jak już gra to daje z siebie 100%. Ponownie dobrze zagrywał piłki oraz pomógł ekipie osiągnąć przewagę. Kilka razy dobrze odbierał piłki oraz ciężko pracował w defensywie. W pierwszej połowie był bliski strzelenia bramki z dystansu, ale Aouate sparował piłkę na rzut rożny.
Thiago Alcantara – 7.5
Dobry mecz 20-latka. Thiago potwierdza, iż zasługuje na coraz częstsze występy. Pod nieobecność Xaviego, Iniesty (czy nawet Ceska), to właśnie Thiago wziął ciężar gry na swoje barki. Często przytrzymywał piłkę, bardzo dokładnie zagrywał piłki oraz świetnie współpracował z kolegami z drużyny. Z każdym meczem się poprawia i pokazuje, że jest czymś więcej niż tylko typową gwiazdą La Masii.
Isaac Cuenca – 8
Dobra postawa potwierdzona bramką. Brał udział przy pierwszej i drugiej bramce oraz przy większości ataków swojej ekipy. Strzelił bramkę na 4-0 mijając w efektowny sposób portero Mallorki. Każde z jego dośrodkowań było wymierzone perfekcyjnie. Cuenca definitywnie może być przyszłością Barcelony.
David Villa – 7
Dobrze współpracował z kolegami oraz dokładnie do nich podawał. Mimo wszystko za dużo próbował podawać. Kilkakrotnie miał okazję do strzelenia bramki, jednak on próbował szukać partnerów co głównie kończyło się stratą.
Lionel Messi – 9
Messi powrócił. Świetny występ Argentyńczyka. Po dwóch przeciętnych (jak na jego niebagatelne możliwości) spotkaniach z rzędu (z Sevillą i z Granadą) strzelił hat-tricka w 30 minut (17 od czasu strzelenia pierwszej bramki). Przez tego hat-tricka Messi strzelił już 199 bramek (w wieku 24 lat!) dla Barcelony. Żyjąca legenda.
Zmiennicy:
Gerard Piqué – 7
Po przerwie zastąpił Abidala i grał podobnie jak i on. Grał bardzo solidnie w defensywie i po strzale piętą był bliski strzelenia bramki.
Carles Puyol – 7
W drugiej połowie zastąpił Sergio Busquetsa i świetnie współpracował z Piqué w sercu defensywy.
Gerard Deulofeu – 6
Zadebiutował w pierwszym zespole Barcelony, jednak nie miał zbyt dużego udziału w zwycięstwie. Stracił kilka piłek, ale czego można było się spodziewać po 17-letnim zawodniku, który został trzecim najmłodszym graczem w historii Barcelony, który zaliczył swój debiut (Po Bojanie i Messim). Może to być dla niego dobra lekcja na przyszłość. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie pojawi się jeszcze na boisku.
Źródło: totalbarca.com