Prezydent Santosu, Luis Oliveira, nie ma zamiaru sprzedawać jednego ze swoich największych gwiazdorów, Neymara, i pozwoli odejść mu dopiero kiedy wygaśnie jego kontrakt – czyli najszybciej w 2015 roku.
19-letni utalentowany napastnik jest na celowniku takich futbolowych gigantów jak FC Barcelona czy Real Madryt, ale z ostatniej wypowiedzi Oliveiry wynika, że nie będzie go tak łatwo wyciągnać z Santosu. Sam zainteresowany nie chce opuszczać swojego klubu przed końcem sezonu w Europie, gdyż chciałby zagrać na Klubowych Mistrzostwach Świata w grudniu oraz w kwietniu, kiedy Santos będzie obchodził stulecie istnienia.
Jednak jak przyznał prezes klubu, Brazylijczyk będzie musiał zostać w Santosie na kolejne cztery lata, gdyż przez taki okres obowiązuje jeszcze jego kontrakt: „Ma ważny kontakt z Santosem do 2015 roku, a jeśli spojrzymy szczegółowiej w nasza umowę, okaże się, że w 2015 roku Neymar sam zadecyduje gdzie chce dalej grać, będzie miał w tym pełnię swobody”, powiedział Luis Oliveira dla TV Esporte Interativo.
„Jeżeli zależy to ode mnie, to nie odejdzie, zostanie w Santosie. Jest tutaj królem, władcą”, dodał.
Oliveira zadeklarował, że każda oferta jaką otrzyma za Neymara spotka się z taką samą odpowiedzią: „Odrzuciłem 30-milionową ofertę Chelsea i tak samo będę robił z innymi. Barcelona i Madryt zaoferowały po 45 milionów euro myśląc, że zgodzę się sprzedać Neymara. Moja odpowiedź była krótka: nie”.
Źródło: Goal.com