Przybycie na Camp Nou Ceska Fàbregasa umożliwiło FC Barcelonie zastosowanie w atakach więcej różnych opcji niż dotychczas. Widoczne jest to w większej liczbie bramek zdobytych przez pomocników Barçy.
Guardiola ma w drugiej linii alternatywę dla atakującego trio. Przybycie Ceska pozwoliło na bardziej intensywną grę w polu karnym, a w rezultacie zawodnicy grający w środku pola zdobyli już osiem bramek.
Istotny jest również progres Xaviego, który zdobył trzy bramki w siedmiu spotkaniach. Ostatniego gola dołożył w meczu z Racingiem zdobywając go uderzeniem głową. Warto wspomnieć, że w tej fazie sezonu Xavi nigdy nie zdobył wcześniej więcej niż jednej bramki.
Thiago, który był najlepszym strzelcem presezonu, również trafiał w oficjalnych meczach, na przykład w pierwszej kolejce ligowej. Cesc z czterema bramkami jest najlepszym strzelcem spośród pomocników na początku sezonu zespołu Pepa Guardioli. Mimo kontuzji były gracz Arsenalu miał wielki wpływ na grę Barcelony, w której Guardiola przeprowadza rewolucję i stosuje niecodzienną formację 3-4-3.
Aby znaleźć informacje dotyczące równie udanego początku dla pomocników należy cofnąć się do sezonu 2002/03. Wtedy pod wodzą Van Gaala pomocnicy zdobyli osiem bramek: 5 Luis Enrique i po jednej Xavi, Mendieta i Motta.
Źródło: Sport.es