Barcelono

Barcelono! Miłości moja

Ty jesteś jak ogień, który raz zapalony w sercu,

nigdy nie zgaśnie. Dziś wielkość twą w tylu osobach

Widzę i kibicuję, bo wciąż ufam tobie

Viktorze, co naszej bronisz bramki

I jesteś kapitanem. Ty co nas ochraniasz

od stracenia bramki, wciąż bijesz rekordy, rzuty karne bronisz,

dzięki tobie możemy tak wiele osiągnąć.

Leo, cudowny Argentyńczyku

Najlepszy z najlepszych napastników

Ty co już od tylu lat wciąż gole strzelasz

Ty co wciąż nas bronisz od tego zhańbienia

Ty co rzuty karne pewnie wykorzystujesz

Ty co przeciwnika nigdy nie faulujesz

Zostań z nami jak najdłużej.

Pepie, nasz najwspanialszy trenerze

Jakiego klub mógłby sobie wyobrazić

Ty nikogo z zawodników nigdy nie obrazisz

Kiedyś ty piłkarzem, teraz przewodnikiem

Dzięki tobie każdy gracz jest ważnym zawodnikiem

Ty prowadzisz nas do kolejnych zwycięstw

Bądź z nami jak najdłużej aż do końca życia.