Joan Piqué, ojciec Gerarda, okazuje prawdziwą słabość do swojego syna. Wczoraj zdobył się na kilka sentymentalnych wspomnień między innymi o swojej żonie Montse i drugim synu Marcowi.
Przy okazji wczorajszej premiery swojej książki, Joan Piqué wyznał, że brakuje mu kogoś bardzo wyjątkowego – jego ojca, który zmarł kilka lat temu, któremu zadedykował hołd złożony w stronę swojego syna, Gerarda.
„Jeśli urodziłby się dziewczynką, nazwalibyśmy go Míriam, jednak urodził się nam chłopiec. Z moim ojcem nie było tak jak jest teraz, nie rozmawialiśmy o wszystkim. To były inne czasy. Ale on był pasjonatem futbolu. Tyle tylko, że mało rozmawialiśmy. Szkoda, że nie może widzieć teraz Gerarda”, powiedział poruszony Joan. Słów swojego ojca Gerard słuchał wyraźnie wzruszony.
Źródło: Sport.es