Pep Guardiola wykorzystuje maksymalnie przerwę na mecze reprezentacji narodowych i bawi się w skauta. Trener FC Barcelony osobiście wybrał się do Brescii aby przyjrzeć się dwóm zawodnikom, którymi jest zainteresowany.
Ten weekend Pep Guardiola spędził w Brescii, mieście, w którym spędził dwa lata po tym jak zakończył swój etap zawodnika FC Barcelony i spróbował swoich sił w Brescii Calcio. Guardiola nadal utrzymuje dobre stosunki z prezydentem klubu, Gino Corionim i Eduardo Piovanim. Jak donosi Brescia Oggi, obaj panowie zostali zaproszeni na przyjęcie urodzinowe Pepa Guardioli.
Jednak Pep nie udał się do Włoch tylko po to aby odwiedzić starych przyjaciół. Spotkał się również z prezydentem Interu Mediolan, Massimo Morattim, a także planuje na własne oczy zobaczyć spotkanie Brescii z Ascoli, które odbędzie się w niedzielę.
Według informacji napływajacych do nas z Półwyspu Apenińskiego, zawodnikiem, który najbardziej podoba się Guardioli jest młody bramkarz Nicola Leali. Trener z Santpedor ponoć upatrzył sobie w nim przyszłego następcę Víctora Valdésa. Leali ma 18 lat i gra w reprezentacji Włoch U-19.
Innym zawodnikiem, któremu bliżej przyjrzeć się chciał Pep Guardiola był polski defensywny obrońca, Bartosz Salamon, o którego zainteresowaniu Guardioli pisaliśmy już wcześniej. Salamon to postawny zawodnik, który potrafi odzyskiwać piłki i dobrze je wybijać w niebezpiecznych sytuacjach.
Guardiola spotkał się też z resztą zespołu i trenerem Brescii. Zespół z Lombartii znajduje się aktualnie w środkowej części tabeli ligowej.
Źródło: Sport.es